Info

avatar Jestem Tomasz z Kołobrzegu. Od 2009 roku przejechałem na rowerze 14141.56 kilometrów. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Poprzednie lata

2023
button stats bikestats.pl

2022
button stats bikestats.pl

2021
button stats bikestats.pl

2020
button stats bikestats.pl

2019
button stats bikestats.pl

2018
button stats bikestats.pl

2017
button stats bikestats.pl

2016
button stats bikestats.pl

2015
button stats bikestats.pl

2014
button stats bikestats.pl

2013
button stats bikestats.pl

2012
button stats bikestats.pl

2011
button stats bikestats.pl

2010
button stats bikestats.pl

2009
button stats bikestats.pl

Zaliczone gminy


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomikg.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2016

Dystans całkowity:210.86 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:10:43
Średnia prędkość:19.68 km/h
Maksymalna prędkość:38.50 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:42.17 km i 2h 08m
Więcej statystyk
  • DST 56.76km
  • Czas 02:59
  • VAVG 19.03km/h
  • VMAX 38.50km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Kross Hexagon X1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po powiecie kołobrzeskim

Wtorek, 24 maja 2016 · dodano: 25.05.2016 | Komentarze 0

Wtorkowa wycieczka rowerowa drogami powiatu kołobrzeskiego zapowiadała się fantastycznie. Jazda wśród malowniczych pól zawsze jest przyjemna. Gdyby nie kontuzja pewnie zostałyby same dobre wspomnienia. Zacznijmy jednak od początku... Około 17 ruszyliśmy z Kubą na południe w kierunku Niekanina. Minęliśmy Obroty i w Bogucinie zrobiliśmy krótki przystanek przy sklepie.

Po zaopatrzeniu się w wodę ruszyliśmy w kierunku mostu na Parsęcie pod Ząbrowem. Nie mogę sobie przypomnieć czy kiedyś już jechałem tą drogą właśnie w tym kierunku, więc nawet jeśli, to musiało być bardzo dawno. Wiedziałem jednak, że będzie to stromy podjazd. Okazało się, że ta górka jest... mocno przereklamowana, zdecydowanie ciężej mi się podjeżdżało swego czasu w przeciwnym kierunku do Pustar. Z Ząbrowa ruszyliśmy ścieżką rowerową do Charzyna, a stamtąd po krótkim przystanku do Niemierza i dalej drogą wojewódzką 102 w kierunku Drzonowa.

W Bogusławcu w sklepie uzupełniliśmy zapasy wody i po chwili byliśmy w Drzonowie. Tam wjechaliśmy na drogę wyłożoną trylinką - sześciokątną kostką, która może i przecinając zielone pola wygląda bardzo efektownie, ale do jazdy rowerem zdecydowanie nie jest odpowiednia. Wytrzęsło nas niemiłosiernie, więc gdy po 3 km wróciliśmy na asfalt z ulgą zrobiliśmy sobie krótki odpoczynek na przystanku w Nowogardku. Kolejny etap prowadził do Dźwirzyna.

Na drodze z płyt betonowych za Głowaczewem dostrzegłem awarię, pękła blaszka przytrzymująca przedni błotnik. Zdemontowałem go więc i położyłem na bagażniku, trzeba będzie naprawić usterkę... W Dźwirzynie pojechaliśmy na zakupy do Żabki. Gdy jechaliśmy przez miejscowość stało się coś, czego się nie spodziewałem. Nagle poczułem ból w lewym kolanie. Z każdą minutą był coraz większy. Chwila przerwy przy sklepie nie pomogła, na szczęście mieliśmy w planie dłuższą przerwę na plaży przed Grzybowem.

Zregenerowaliśmy tam siły przez około pół godziny i ruszyliśmy do domu. Tempo do końca było raczej spacerowe, ja walczyłem z kontuzją, a Kuba cierpliwie jechał moim tempem. Łącznie przejechałem dziś prawie 57 km, z czego ostatnie 15 km walcząc z potwornym bólem. Rano na szczęście po bólu nie było śladu.

TRASA: Kołobrzeg - Niekanin - Obroty - Bogucino - Pustary - Ząbrowo - Charzyno - Niemierze - Bogusławiec - Drzonowo - Nowogardek - Głowaczewo - Dźwirzyno - Grzybowo - Kołobrzeg


Wjeżdżamy do Obrotów


Most na Parsęcie przed Ząbrowem


Ścieżka rowerowa szlakiem wąskotorówki między Ząbrowem i Charzynem


Wyjeżdżamy z Charzyna


Niemierze


Na drodze wojewódzkiej 102


Drzonowo


Zaczęła się trylinka


Piękne widoki dookoła


Awaria...


Betonówka z Głowaczewa do Dźwirzyna


Wjeżdżamy do Dźwirzyna


Dźwirzyno


Gdzieś na plaży pod Grzybowem


Już prawie w domu


Trasa


  • DST 9.34km
  • Czas 00:31
  • VAVG 18.08km/h
  • VMAX 28.60km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Kross Hexagon X1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na stadion

Czwartek, 12 maja 2016 · dodano: 12.05.2016 | Komentarze 0

Wyjazd na stadion na spotkanie. Tam dzielnicą nadmorską, powrót przez centrum. Mocno wiało...

  • DST 70.49km
  • Czas 03:46
  • VAVG 18.71km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Kross Hexagon X1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szlak zwiniętych torów

Sobota, 7 maja 2016 · dodano: 09.05.2016 | Komentarze 0

Szlak zwiniętych torów to ścieżka rowerowa z Połczyna Zdroju do Złocieńca, poprowadzona nasypem rozebranej linii kolejowej. Jej długość to ok. 30 km, a ja od ponad trzech lat szukałem czasu i motywacji żeby się tam wybrać. Udało się w sobotę. Rano z Kubą wyruszyliśmy pociągiem z Kołobrzegu, by wysiąść z niego w Tychowie i dalej ruszyć rowerami. Odcinek Tychowo - Połczyn Zdrój (ok. 25 km) potraktowaliśmy bardziej jako tranzyt - jechaliśmy drogą wojewódzką nr 167, a ostatnie 4 km drogą nr 172. W Połczynie Zdroju najpierw zajechaliśmy na zakupy, bo w planie był grill nad jeziorkiem, potem pokręciliśmy się chwilę po centrum miejscowości, by w końcu ruszyć do miejsca, w którym zaczyna się ścieżka rowerowa do Złocieńca. Sama jazda ścieżką ponoć łatwiejsza jest od strony Złocieńca (więcej zjazdów niż podjazdów), my jednak jechaliśmy w drugą stronę. Na początku tempo było dość słabe, potem się poprawiło. Widoki ze ścieżki były miejscami rewelacyjne. Kilka kilometrów przed Złocieńcem zjechaliśmy ze ścieżki, by w miejscowości Cieszyno pogrillować nad jeziorem Siecino. Spędziliśmy tam ok. 1,5 godziny, a następnie pojechaliśmy do Złocieńca, skąd pociągiem z przesiadką w Szczecinku wróciliśmy do Kołobrzegu.

TRASA: Tychowo - Krosinko - Sadkowo - Stare Dębno - Zaborze - Kołacz - Ogartowo - Połczyn-Zdrój - Zajączkowo - Toporzyk - Gawroniec - Chlebowo - Cieszyno - Złocieniec

NOWE GMINY: Tychowo, Połczyn-Zdrój, Ostrowice, Złocieniec












  • DST 68.63km
  • Czas 03:10
  • VAVG 21.67km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Kross Hexagon X1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na dwa mecze

Wtorek, 3 maja 2016 · dodano: 04.05.2016 | Komentarze 0

3 maja na sportowo :) To był dzień pracy - prowadziłem spikerkę na meczu IV ligi w Dygowie. Jako, że pogoda była bardzo fajna postanowiłem jechać rowerem. Wyjechałem ok. 10:30 i równo po godzinie byłem w Dygowie, mając przejechane ok. 21,5 km. Mecz Rasel Dygowo - Gryf Kamień Pom. zakończył się wynikiem 1:1. Zgodnie z planem miałem po meczu wracać tą samą trasą do domu. Ostatecznie jednak plan się zmienił. Po meczu, ok. 15 wsiadłem z powrotem na rower i 45 minut później byłem w odległym o 18 km Robuniu, gdzie o godzinie 16 rozpoczynał się mecz okręgówki Płomień Myślino - Jantar Siemyśl (wynik końcowy 4:3). Po zakończeniu spotkania powrót do domu ścieżką rowerową przez Gościno. Łącznie przejechane ponad 68 km, co jest moim najlepszym wynikiem w tym roku. Do domu dotarłem po godz. 19.

Trasa: KOŁOBRZEG - Sianożęty - Ustronie Morskie - Malechowo - Kukinka - Kukinia - Stojkowo - DYGOWO (21,5 km) - Bardy - Pobłocie Wlk. - ROBUŃ (40 km) - Myślino - Gościno - Jarogniew - Ząbrowo - Charzyno - Błotnica kol. - Bezpraw - Zieleniewo - KOŁOBRZEG


Ustronie Morskie


Na meczu w Dygowie


Gdzieś między Dygowem i Pobłociem Wielkim, okolice Włościborza


Na meczu w Robuniu


Ścieżka rowerowa między Myślinem i Gościnem


Gościno


Ścieżka w lesie charzyńskim


Kołobrzeg


Trasa przejazdu


  • DST 5.64km
  • Czas 00:17
  • VAVG 19.91km/h
  • VMAX 24.20km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Kross Hexagon X1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po mieście

Poniedziałek, 2 maja 2016 · dodano: 03.05.2016 | Komentarze 0

Wieczorny wypad na miasto, bo nie chciało mi się iść pieszo...