Info
Jestem Tomasz z Kołobrzegu. Od 2009 roku przejechałem na rowerze 14181.48 kilometrów. Więcej o mnie.Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Listopad8 - 0
- 2024, Październik3 - 0
- 2024, Wrzesień5 - 0
- 2024, Sierpień2 - 0
- 2024, Lipiec2 - 0
- 2024, Czerwiec7 - 0
- 2024, Maj3 - 0
- 2024, Kwiecień5 - 0
- 2024, Marzec2 - 0
- 2024, Luty3 - 0
- 2024, Styczeń1 - 0
- 2023, Grudzień2 - 0
- 2023, Listopad3 - 0
- 2023, Październik4 - 0
- 2023, Wrzesień4 - 0
- 2023, Sierpień4 - 0
- 2023, Lipiec4 - 0
- 2023, Czerwiec4 - 0
- 2023, Maj6 - 0
- 2023, Kwiecień3 - 0
- 2023, Marzec6 - 0
- 2023, Luty5 - 0
- 2023, Styczeń5 - 0
- 2022, Grudzień3 - 0
- 2022, Listopad1 - 0
- 2022, Październik4 - 0
- 2022, Wrzesień2 - 0
- 2022, Sierpień5 - 0
- 2022, Lipiec5 - 0
- 2022, Czerwiec1 - 0
- 2022, Maj7 - 0
- 2022, Kwiecień5 - 0
- 2022, Marzec3 - 0
- 2022, Luty1 - 0
- 2022, Styczeń4 - 0
- 2021, Grudzień2 - 0
- 2021, Listopad1 - 0
- 2021, Październik6 - 0
- 2021, Wrzesień5 - 0
- 2021, Sierpień5 - 0
- 2021, Lipiec8 - 0
- 2021, Czerwiec9 - 0
- 2021, Maj10 - 2
- 2021, Kwiecień9 - 0
- 2021, Marzec3 - 0
- 2021, Luty2 - 0
- 2021, Styczeń5 - 0
- 2020, Grudzień8 - 2
- 2020, Listopad4 - 0
- 2020, Październik6 - 0
- 2020, Wrzesień7 - 0
- 2020, Sierpień7 - 0
- 2020, Lipiec6 - 0
- 2020, Czerwiec10 - 2
- 2020, Maj1 - 0
- 2020, Kwiecień1 - 0
- 2020, Styczeń1 - 0
- 2019, Sierpień1 - 0
- 2019, Lipiec1 - 0
- 2019, Czerwiec2 - 0
- 2019, Kwiecień5 - 0
- 2019, Luty2 - 0
- 2019, Styczeń1 - 0
- 2018, Grudzień1 - 0
- 2018, Listopad1 - 0
- 2018, Październik9 - 0
- 2018, Wrzesień8 - 0
- 2018, Sierpień2 - 0
- 2018, Lipiec1 - 0
- 2018, Czerwiec2 - 0
- 2018, Maj1 - 0
- 2018, Kwiecień1 - 0
- 2018, Luty1 - 0
- 2018, Styczeń2 - 0
- 2017, Sierpień4 - 0
- 2017, Lipiec3 - 0
- 2017, Czerwiec3 - 0
- 2017, Kwiecień2 - 0
- 2017, Marzec1 - 0
- 2016, Listopad1 - 0
- 2016, Październik1 - 0
- 2016, Wrzesień4 - 0
- 2016, Sierpień3 - 0
- 2016, Lipiec1 - 0
- 2016, Czerwiec4 - 0
- 2016, Maj5 - 0
- 2016, Kwiecień2 - 0
- 2016, Marzec7 - 2
- 2016, Luty6 - 0
- 2016, Styczeń6 - 0
- 2015, Grudzień9 - 0
- 2015, Listopad8 - 0
- 2015, Październik8 - 0
- 2015, Wrzesień2 - 0
- 2015, Sierpień1 - 0
- 2015, Lipiec1 - 0
- 2015, Czerwiec3 - 0
- 2015, Maj2 - 0
- 2015, Luty3 - 0
- 2015, Styczeń3 - 0
- 2014, Sierpień1 - 0
- 2014, Lipiec2 - 0
- 2014, Czerwiec1 - 0
- 2014, Maj1 - 0
- 2014, Kwiecień1 - 0
- 2014, Marzec6 - 0
- 2014, Luty2 - 0
- 2014, Styczeń2 - 0
- 2013, Grudzień2 - 0
- 2013, Październik2 - 0
- 2013, Wrzesień1 - 0
- 2013, Sierpień7 - 0
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec9 - 0
- 2013, Maj3 - 0
- 2013, Kwiecień3 - 0
- 2013, Marzec4 - 1
- 2013, Luty4 - 0
- 2013, Styczeń2 - 0
- 2012, Listopad3 - 0
- 2012, Wrzesień4 - 0
- 2012, Sierpień5 - 0
- 2012, Lipiec6 - 0
- 2012, Czerwiec10 - 0
- 2012, Maj10 - 2
- 2012, Kwiecień11 - 0
- 2012, Marzec6 - 0
- 2012, Luty2 - 0
- 2012, Styczeń1 - 0
- 2011, Grudzień1 - 0
- 2011, Listopad4 - 0
- 2011, Wrzesień3 - 0
- 2011, Sierpień8 - 0
- 2011, Lipiec6 - 0
- 2011, Czerwiec4 - 0
- 2011, Maj1 - 0
- 2011, Marzec2 - 0
- 2010, Lipiec1 - 0
- 2010, Czerwiec3 - 0
- 2010, Maj3 - 0
- 2010, Kwiecień2 - 0
- 2010, Marzec2 - 0
- 2009, Wrzesień1 - 0
- 2009, Sierpień1 - 0
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec2 - 0
- 2009, Maj5 - 0
- 2009, Kwiecień7 - 0
- 2009, Marzec5 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
>50 km
Dystans całkowity: | 5249.76 km (w terenie 4.50 km; 0.09%) |
Czas w ruchu: | 273:35 |
Średnia prędkość: | 18.98 km/h |
Maksymalna prędkość: | 48.00 km/h |
Liczba aktywności: | 72 |
Średnio na aktywność: | 72.91 km i 3h 51m |
Więcej statystyk |
- DST 100.51km
- Czas 05:18
- VAVG 18.96km/h
- VMAX 44.50km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Kross Trans 2.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Po selfie z ziemniakiem
Piątek, 20 września 2024 · dodano: 22.09.2024 | Komentarze 0
Setka pękła :) Dokręcona końcówka na siłę, ale jest! A pojechałem tylko zrobić selfie z ziemniakiem ;P
Wymyśliłem sobie, że pojadę dziś do Biesiekierza pod pomnik ziemniaka i wrócę trochę inną drogą. Do Rusowa miałem ścieżkę rowerową i jechało się przyzwoicie, chociaż pod wiatr. W Rusowie fotka zabytkowego kościoła, a potem spotkanie z lokalnymi przewodnikami.
Zajeżdżam pod wejście do parku dworskiego, pod drzewem przy stoliku siedzi dwóch panów i relaksuje się przy chłodnych napojach ;) Nagle jeden pyta:
- Pan Polak?
(ja) - Tak, oczywiście.
- Aaa, ale tu nie ma co zwiedzać.
- Rozumiem, dziękuję. Zrobię zdjęcie i jadę.
- Wszystko się rozleciało...
- No niestety. Miłego dnia Panowie!
Przez Strachomino dojechałem do Skoczowa, gdzie obejrzałem zza płotu pałac z XIX wieku, a następnie (dalej pod wiatr) minąłem Mierzyn, Ubysławice, Warnino i Kraśnik żeby dojechać do Biesiekierza. Tam selfie z pomnikiem ziemniaka, chwila przerwy i jadę dalej, już w drogę powrotną.
W Parnowie zajrzałem do pałacu, który teraz jest bodajże hotelem, spa, czy coś. Od Parnowa wszędzie było widać dekoracje dożynkowe. Kilka dni temu w Dobrzycy odbywały się dożynki powiatu koszalińskiego. Dojechałem do Gąsek i szukałem miejsca, gdzie można coś zjeść, niestety otwarty był tylko lokal przy latarni morskiej, a kolejka była akurat kosmiczna...
Na zupkę stanąłem w Ustroniu Morskim, pół godziny przerwy pozwoliło doładować bateryjki i pokonać kryzys, więc do Kołobrzegu dojechałem bez problemów. Na miejscu jeszcze mała przejażdżka do latarni morskiej żeby dokręcić do setki i powrót do domu.
Trasa: KOŁOBRZEG - Sianożęty - Ustronie Morskie - Kukinka - Kukinia - Rusowo - Strachomino - Skoczów - Mierzyn - Ubysławice - Warnino - Kraśnik - Biesiekierz - Parnowo - Popowo - Wierzchomino - Dobrzyca - Borkowice - Śmiechów - Gąski - Pleśna - Ustronie Morskie - Sianożęty - KOŁOBRZEG
Wymyśliłem sobie, że pojadę dziś do Biesiekierza pod pomnik ziemniaka i wrócę trochę inną drogą. Do Rusowa miałem ścieżkę rowerową i jechało się przyzwoicie, chociaż pod wiatr. W Rusowie fotka zabytkowego kościoła, a potem spotkanie z lokalnymi przewodnikami.
Zajeżdżam pod wejście do parku dworskiego, pod drzewem przy stoliku siedzi dwóch panów i relaksuje się przy chłodnych napojach ;) Nagle jeden pyta:
- Pan Polak?
(ja) - Tak, oczywiście.
- Aaa, ale tu nie ma co zwiedzać.
- Rozumiem, dziękuję. Zrobię zdjęcie i jadę.
- Wszystko się rozleciało...
- No niestety. Miłego dnia Panowie!
Przez Strachomino dojechałem do Skoczowa, gdzie obejrzałem zza płotu pałac z XIX wieku, a następnie (dalej pod wiatr) minąłem Mierzyn, Ubysławice, Warnino i Kraśnik żeby dojechać do Biesiekierza. Tam selfie z pomnikiem ziemniaka, chwila przerwy i jadę dalej, już w drogę powrotną.
W Parnowie zajrzałem do pałacu, który teraz jest bodajże hotelem, spa, czy coś. Od Parnowa wszędzie było widać dekoracje dożynkowe. Kilka dni temu w Dobrzycy odbywały się dożynki powiatu koszalińskiego. Dojechałem do Gąsek i szukałem miejsca, gdzie można coś zjeść, niestety otwarty był tylko lokal przy latarni morskiej, a kolejka była akurat kosmiczna...
Na zupkę stanąłem w Ustroniu Morskim, pół godziny przerwy pozwoliło doładować bateryjki i pokonać kryzys, więc do Kołobrzegu dojechałem bez problemów. Na miejscu jeszcze mała przejażdżka do latarni morskiej żeby dokręcić do setki i powrót do domu.
Trasa: KOŁOBRZEG - Sianożęty - Ustronie Morskie - Kukinka - Kukinia - Rusowo - Strachomino - Skoczów - Mierzyn - Ubysławice - Warnino - Kraśnik - Biesiekierz - Parnowo - Popowo - Wierzchomino - Dobrzyca - Borkowice - Śmiechów - Gąski - Pleśna - Ustronie Morskie - Sianożęty - KOŁOBRZEG
Kategoria >100 km, >20 km, >50 km, Poza powiat, Samotnie
- DST 91.86km
- Czas 04:45
- VAVG 19.34km/h
- VMAX 33.50km/h
- Temperatura 28.0°C
- Sprzęt Kross Trans 2.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Białogard - Kołobrzeg przez Mielno
Piątek, 6 września 2024 · dodano: 12.09.2024 | Komentarze 0
W piątek udało się przejechać 92 km z Białogardu, przez Koszalin do Kołobrzegu. To pierwsza taka długa trasa od kilku tygodni. Pojechałem do Białogardu przedpołudniowym Regio i ruszyłem z miasta zahaczając o rynek.
Na początku "górska premia" w Klępinie Białogardzkim, potem przyjemna jazda wioskami gmin Białogard i Świeszyno do Strzekęcina. Tam chwila przerwy przy pałacu i ścieżką rowerową do Koszalina. Podziwiam ludzi, którzy jeżdżą tamtędy w drugą stronę, odniosłem wrażenie, że od Strzekęcina do Konikowa jechałem praktycznie cały czas z górki.
W Konikowie pauza na Orlenie i jazda do Koszalina. Przebiłem się przez miasto terenami zielonymi nad Dzierżęcinką, zaglądając na chwilę pod ratusz.
Kolejna dłuższa przerwa (czyli więcej niż 5 minut) była na plaży w Mielnie, potem obiad z Sarbinowie i powrót do domu bez większych historii, tym bardziej, że od Mielna było cały czas z wiatrem.
Trasa: Białogard - Klępino Białogardzkie - Dargikowo - Pomianowo - Żeleźno - Wronie Gniazdo - Bardzlino - Golica - Strzekęcino - Chłopska Kępa - Świeszyno - Chałupy - Konikowo - Koszalin - Mścice - Strzeżenice - Mielno - Mielenko - Chłopy - Sarbinowo - Gąski - Pleśna - Ustronie Morskie - Sianożęty - Kołobrzeg
Na początku "górska premia" w Klępinie Białogardzkim, potem przyjemna jazda wioskami gmin Białogard i Świeszyno do Strzekęcina. Tam chwila przerwy przy pałacu i ścieżką rowerową do Koszalina. Podziwiam ludzi, którzy jeżdżą tamtędy w drugą stronę, odniosłem wrażenie, że od Strzekęcina do Konikowa jechałem praktycznie cały czas z górki.
W Konikowie pauza na Orlenie i jazda do Koszalina. Przebiłem się przez miasto terenami zielonymi nad Dzierżęcinką, zaglądając na chwilę pod ratusz.
Kolejna dłuższa przerwa (czyli więcej niż 5 minut) była na plaży w Mielnie, potem obiad z Sarbinowie i powrót do domu bez większych historii, tym bardziej, że od Mielna było cały czas z wiatrem.
Trasa: Białogard - Klępino Białogardzkie - Dargikowo - Pomianowo - Żeleźno - Wronie Gniazdo - Bardzlino - Golica - Strzekęcino - Chłopska Kępa - Świeszyno - Chałupy - Konikowo - Koszalin - Mścice - Strzeżenice - Mielno - Mielenko - Chłopy - Sarbinowo - Gąski - Pleśna - Ustronie Morskie - Sianożęty - Kołobrzeg
Kategoria >20 km, >50 km, Pociąg, Poza powiat, Samotnie
- DST 87.73km
- Czas 04:41
- VAVG 18.73km/h
- VMAX 40.00km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Kross Trans 2.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Niechorza na mecz
Sobota, 20 lipca 2024 · dodano: 27.08.2024 | Komentarze 0
Często jeździmy na mecze Wybrzeża Rewalskiego do Niechorza, przeważnie samochodem. Tym razem pojechaliśmy rowerami. Towarzyszyli mi Marcin i Mariusz, był to lipcowy sparing przed startem rozgrywek III ligi, do której Wybrzeże awansowało w czerwcu po raz pierwszy w historii.
Sama jazda w obie strony to tempo bardzo rekreacyjne, dużo rozmów, przystanków, relaksu nad brzegiem morza. Pogoda dopisała, więc jechało się bardzo przyjemnie. Zawodnicy przegrali, ale nie wynik jest w sparingu najważniejszy. W drodze powrotnej prawie godzinka przerwy na klifie na punkcie widokowym za Pogorzelicą i obiad w Mrzeżynie.
Kategoria >20 km, >50 km, Na mecz, Poza powiat, W towarzystwie
- DST 76.48km
- Czas 03:41
- VAVG 20.76km/h
- VMAX 38.50km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Kross Trans 2.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Mielno
Sobota, 29 czerwca 2024 · dodano: 30.06.2024 | Komentarze 0
W sobotę wyskoczyłem do Mielna na spotkanie z koleżanką. Droga w obie strony minęła bardzo szybko ze średnią ponad 22 km/h. Pogoda wręcz idealna, tym bardziej, że po południu zmienił się kierunek wiatru i całą drogę wiał w plecy. Po samym Mielnie jeździliśmy spacerkiem. Bardzo fajny, udany dzień.
Kategoria >20 km, >50 km, Poza powiat, Samotnie
- DST 74.47km
- Czas 03:55
- VAVG 19.01km/h
- VMAX 38.50km/h
- Temperatura 21.0°C
- Sprzęt Kross Trans 2.0
- Aktywność Jazda na rowerze
W Dzień Dziecka z Tychowa do domu
Sobota, 1 czerwca 2024 · dodano: 02.06.2024 | Komentarze 0
To był bardzo udany rowerowy dzień dziecka. W towarzystwie Michała zrobione kolejne 75 km. Wyruszyliśmy z Tychowa, przez Trzebiszyn i Modrolas dojechaliśmy do Dobrowa, a stamtąd uciekając przed burzą szybko dotarliśmy do Białogardu. Tam kilkanaście minut przerwy, i jazda do Karlina, gdzie na szybko coś zjedliśmy. W Lubiechowie i Kłopotowie zerknęliśmy na miejscowe pałac i dwór, Michał trochę polatał dronem, a potem trochę asfaltem, trochę polami wróciliśmy do Kołobrzegu.
Ogólnie Pomorze Zachodnie to cała masa zabytkowych kościołów, pałaców, dworków, więc tego nam dziś nie brakowało. Nigdzie nam się nie spieszyło, więc 75-kilometrowy dystans zajął nam dobre 6,5 godziny.
Trasa: Tychowo - Trzebiszyn - Modrolas - Skarszewice - Dobrowo - Żytelkowo - Klępino Białogardzkie - Białogard - Trzebiele - Redlino - Karlino - Lubiechowo - Kłopotowo - Piotrowice - Włościbórz - Świelubie - Dębogard - Bogucino - Obroty - Niekanin - Kołobrzeg
Ogólnie Pomorze Zachodnie to cała masa zabytkowych kościołów, pałaców, dworków, więc tego nam dziś nie brakowało. Nigdzie nam się nie spieszyło, więc 75-kilometrowy dystans zajął nam dobre 6,5 godziny.
Trasa: Tychowo - Trzebiszyn - Modrolas - Skarszewice - Dobrowo - Żytelkowo - Klępino Białogardzkie - Białogard - Trzebiele - Redlino - Karlino - Lubiechowo - Kłopotowo - Piotrowice - Włościbórz - Świelubie - Dębogard - Bogucino - Obroty - Niekanin - Kołobrzeg
Kategoria >20 km, >50 km, Poza powiat, W towarzystwie
- DST 75.44km
- Czas 03:58
- VAVG 19.02km/h
- VMAX 34.50km/h
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt Kross Trans 2.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Gryfice - Kołobrzeg
Piątek, 12 kwietnia 2024 · dodano: 15.04.2024 | Komentarze 0
Ta trasa była w planie tydzień temu, ale plan się lekko zmienił. Tym razem już się udało :) Pojawiło się kilka nowych odcinków, którymi nigdy wcześniej nie jechałem, a łącznie wyszło ponad 75 km, co jest moim drugim dystansem w tym roku.
Trasa: Gryfice - Rotnowo - Charnowo - Natolewiczki - Natolewice - Lusowo - Pniewo - jez. Popiel - Skrzydłowo - Czartkowo - Rzesznikowo - Rymań - Drozdowo - Trzynik - Pławęcino - Gościno - Jarogniew - Ząbrowo - Charzyno - Bezpraw - Zieleniewo - Kołobrzeg.
Z Gryfic, dokąd dojechałem pociągiem, wystartowałem ok. 10:30. Ruszyłem znaną mi już ulicą Dąbskiego na Rotnowo i Natolewice. Dawno temu już miałem okazję jechać tym odcinkiem. W Natolewicach przy cmentarzu na końcu miejscowości odbiłem w prawo w szutrową drogę do Pniewa. Stamtąd kontynuowałem jazdę dawną krajową 6-tką (obecna droga wojewódzka 112). Odkąd zbudowali ekspresową drogę S6 na dawnej szóstce panuje niewielki ruch, do tego jest szerokie równe pobocze, więc jedzie się bardzo wygodnie.
Po paru kilometrach odbiłem w prawo w las w kierunku jeziora Popiel (a może Studnica? Niektórzy mówią też po prostu Rzesznikowo od nazwy miejscowości w pobliżu). Brukowana droga pożarowa później zmieniła się w szutrową, ale cały czas jechało się całkiem wygodnie. Nad jeziorem odpocząłem 20 minut i ruszyłem w kierunku domu. Po 3 kilometrach wjechałem na ścieżkę rowerową, która towarzyszyła mi aż do samego Kołobrzegu. To cześć sieci ścieżek zbudowanych około 2010 roku w ramach projektu Związku Miast i Gmin Dorzecza Parsęty.
Przez Rymań przejechałem bez zatrzymywania, stanąłem na chwilę w Trzyniku na miejscu odpoczynku dla rowerzystów. W Gościnie zajechałem do Biedronki na małe zakupy, trzeba było uzupełnić kalorie. Za Gościnem w Jarogniewie zrobiłem dłuższą przerwę na posiłek i stamtąd już spokojnie wróciłem do Kołobrzegu.
Trasa: Gryfice - Rotnowo - Charnowo - Natolewiczki - Natolewice - Lusowo - Pniewo - jez. Popiel - Skrzydłowo - Czartkowo - Rzesznikowo - Rymań - Drozdowo - Trzynik - Pławęcino - Gościno - Jarogniew - Ząbrowo - Charzyno - Bezpraw - Zieleniewo - Kołobrzeg.
Z Gryfic, dokąd dojechałem pociągiem, wystartowałem ok. 10:30. Ruszyłem znaną mi już ulicą Dąbskiego na Rotnowo i Natolewice. Dawno temu już miałem okazję jechać tym odcinkiem. W Natolewicach przy cmentarzu na końcu miejscowości odbiłem w prawo w szutrową drogę do Pniewa. Stamtąd kontynuowałem jazdę dawną krajową 6-tką (obecna droga wojewódzka 112). Odkąd zbudowali ekspresową drogę S6 na dawnej szóstce panuje niewielki ruch, do tego jest szerokie równe pobocze, więc jedzie się bardzo wygodnie.
Po paru kilometrach odbiłem w prawo w las w kierunku jeziora Popiel (a może Studnica? Niektórzy mówią też po prostu Rzesznikowo od nazwy miejscowości w pobliżu). Brukowana droga pożarowa później zmieniła się w szutrową, ale cały czas jechało się całkiem wygodnie. Nad jeziorem odpocząłem 20 minut i ruszyłem w kierunku domu. Po 3 kilometrach wjechałem na ścieżkę rowerową, która towarzyszyła mi aż do samego Kołobrzegu. To cześć sieci ścieżek zbudowanych około 2010 roku w ramach projektu Związku Miast i Gmin Dorzecza Parsęty.
Przez Rymań przejechałem bez zatrzymywania, stanąłem na chwilę w Trzyniku na miejscu odpoczynku dla rowerzystów. W Gościnie zajechałem do Biedronki na małe zakupy, trzeba było uzupełnić kalorie. Za Gościnem w Jarogniewie zrobiłem dłuższą przerwę na posiłek i stamtąd już spokojnie wróciłem do Kołobrzegu.
Kategoria >20 km, >50 km, Pociąg, Poza powiat, Samotnie
- DST 52.62km
- Czas 02:55
- VAVG 18.04km/h
- VMAX 34.00km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Kross Trans 2.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Na luzie po gminach Siemyśl i Kołobrzeg
Piątek, 5 kwietnia 2024 · dodano: 08.04.2024 | Komentarze 0
Tym razem pojeżdżone bardzo na luzie po drogach i wioskach gmin Kołobrzeg i Siemyśl. Łącznie ponad 52 km po asfalcie, bruku i płytach betonowych.
Miejscowości na trasie: Kołobrzeg, Zieleniewo, Bezpraw, Charzyno, Mącznik, Nieżyn, Byszewo, Kędrzyno, Głąb, Drzonowo, Sarbia, Karcino, Dźwirzyno, Grzybowo, Kołobrzeg.
Tempo bardzo spokojne, szczególnie do Nieżyna, gdy turlałem się pod wiatr 16-17 km/h. Nigdzie się nie spieszyłem, często stawałem zrobić fotkę czy napić się wody. Z Nieżyna do Kędrzyna, poza paroma krótkimi odcinkami, jechałem po bruku. Zresztą droga Nieżyn - Byszewo, ze względu na swój klimat, jest jedną z moich ulubionych w całym powiecie.
W Karcinie spędziłem jakieś pół godzinki na herbacie u kolegi i płytówką do Dźwirzyna, a następnie rowerową Via Balticą wróciłem do Kołobrzegu.
Przy OSP w Charzynie
W oddali widać Nieżyn
Brukowana droga z Nieżyna do Byszewa
Dojeżdżam do Drzonowa
W Sarbii przy kościele
Między Karcinem i Dźwirzynem po raz drugi przekraczam rzekę Błotnicę
W Grzybowie przy plaży
Miejscowości na trasie: Kołobrzeg, Zieleniewo, Bezpraw, Charzyno, Mącznik, Nieżyn, Byszewo, Kędrzyno, Głąb, Drzonowo, Sarbia, Karcino, Dźwirzyno, Grzybowo, Kołobrzeg.
Tempo bardzo spokojne, szczególnie do Nieżyna, gdy turlałem się pod wiatr 16-17 km/h. Nigdzie się nie spieszyłem, często stawałem zrobić fotkę czy napić się wody. Z Nieżyna do Kędrzyna, poza paroma krótkimi odcinkami, jechałem po bruku. Zresztą droga Nieżyn - Byszewo, ze względu na swój klimat, jest jedną z moich ulubionych w całym powiecie.
W Karcinie spędziłem jakieś pół godzinki na herbacie u kolegi i płytówką do Dźwirzyna, a następnie rowerową Via Balticą wróciłem do Kołobrzegu.
Przy OSP w Charzynie
W oddali widać Nieżyn
Brukowana droga z Nieżyna do Byszewa
Dojeżdżam do Drzonowa
W Sarbii przy kościele
Między Karcinem i Dźwirzynem po raz drugi przekraczam rzekę Błotnicę
W Grzybowie przy plaży
- DST 87.34km
- Czas 04:50
- VAVG 18.07km/h
- VMAX 27.30km/h
- Temperatura 8.0°C
- Sprzęt Kross Trans 2.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Na mecz do Niechorza
Sobota, 9 marca 2024 · dodano: 11.03.2024 | Komentarze 0
W sobotę w Niechorzu był mecz na szczycie IV ligi, a że pogoda wreszcie była wiosenna to namówiłem Kubę i pojechaliśmy rowerami. Droga fajna, tradycyjnie wzdłuż morza Velo Balticą. W tamtą stronę było z wiatrem to jechało się fajnie. Ruszaliśmy z Kołobrzegu parę minut po 10, na stadionie w Niechorzu byliśmy o 12.30.
Mecz bardzo ciekawy, Wybrzeże Rewalskie Rewal pokonało Bałtyk Koszalin 4:2 i umocniło się na pozycji lidera.
Powrót trochę trudniejszy. Dawno nie robiłem takiego dystansu, więc zaczęły się w pewnym momencie ciężary, tym bardziej, że wracaliśmy pod niezbyt silny na szczęście wiatr. W Dźwirzynie zrobiliśmy przerwę na obiad i potem już spacerkiem w zapadających ciemnościach dotarliśmy do Kołobrzegu. W domu byłem po godzinie 19 po całodniowej wycieczce.
Kategoria >20 km, >50 km, Na mecz, Poza powiat, W towarzystwie
- DST 53.14km
- Czas 02:51
- VAVG 18.65km/h
- VMAX 33.50km/h
- Temperatura 5.0°C
- Sprzęt Kross Trans 2.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Z wiatrem do Koszalina
Środa, 27 grudnia 2023 · dodano: 31.12.2023 | Komentarze 0
Poświąteczna spokojna przejażdżka do Koszalina zaliczona. Łącznie, po miesięcznej przerwie, wyszło 53 km. Standardowo połączenie nadmorskiej R-10 (Via Baltica na odcinku Kołobrzeg - Mielno) i R-15A (łącznik Starego Kolejowego Szlaku na odcinku Mielno - Koszalin). Po drodze zrobiłem kilka przystanków, w tym dłuższy w Chłopach na przystani rybackiej na herbatę i już w Koszalinie na Orlenie na gorącą czekoladę. Powrót pociągiem.
Kategoria >20 km, >50 km, Pociąg, Poza powiat, Samotnie
- DST 69.59km
- Czas 03:41
- VAVG 18.89km/h
- VMAX 37.00km/h
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Kross Trans 2.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Chłopów na herbatę
Niedziela, 26 listopada 2023 · dodano: 26.11.2023 | Komentarze 0
Elegancko dziś pojeżdżone. Temperatura ok. 1-2 stopnie, odczuwalna parę stopni poniżej zera. Trochę wiało, w dodatku jak wracałem to wiatr złośliwie zmienił kierunek i zamiast z boku prawie przez 30 km wiał mi w twarz, ale dałem radę. Łącznie wyszło ok. 70 km, więc bardzo fajny dystans jak na tę porę roku.
Ogólnie pojechałem z nastawieniem, że jadę na herbatę do Sarbinowa, ale tam nie było gdzie jej kupić, więc wydłużyłem trasę do przystani rybackiej w Chłopach. Tam ok. pół godziny przerwy na duuużą herbatę i drogą powrotną już pod wiatr, z jeszcze jednym około 10-minutowym przystankiem koło Żabki w Ustroniu Morskim na kolejną herbatę i batona na rozgrzanie i regenerację. Na koniec jeszcze mała runda po mieście.
Trasa: Kołobrzeg - Sianożęty - Ustronie Morskie - Pleśna - Gąski - Sarbinowo - Chłopy. Powrót tak samo tylko wolniej.
Ogólnie pojechałem z nastawieniem, że jadę na herbatę do Sarbinowa, ale tam nie było gdzie jej kupić, więc wydłużyłem trasę do przystani rybackiej w Chłopach. Tam ok. pół godziny przerwy na duuużą herbatę i drogą powrotną już pod wiatr, z jeszcze jednym około 10-minutowym przystankiem koło Żabki w Ustroniu Morskim na kolejną herbatę i batona na rozgrzanie i regenerację. Na koniec jeszcze mała runda po mieście.
Trasa: Kołobrzeg - Sianożęty - Ustronie Morskie - Pleśna - Gąski - Sarbinowo - Chłopy. Powrót tak samo tylko wolniej.
Kategoria >20 km, >50 km, Poza powiat, Samotnie