Info

avatar Jestem Tomasz z Kołobrzegu. Od 2009 roku przejechałem na rowerze 13250.32 kilometrów. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Poprzednie lata

2023
button stats bikestats.pl

2022
button stats bikestats.pl

2021
button stats bikestats.pl

2020
button stats bikestats.pl

2019
button stats bikestats.pl

2018
button stats bikestats.pl

2017
button stats bikestats.pl

2016
button stats bikestats.pl

2015
button stats bikestats.pl

2014
button stats bikestats.pl

2013
button stats bikestats.pl

2012
button stats bikestats.pl

2011
button stats bikestats.pl

2010
button stats bikestats.pl

2009
button stats bikestats.pl

Zaliczone gminy


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomikg.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 88.12km
  • Czas 04:27
  • VAVG 19.80km/h
  • VMAX 43.40km/h
  • Temperatura 34.0°C
  • Sprzęt Kross Hexagon X1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolejna życiówka

Sobota, 28 lipca 2012 · dodano: 29.07.2012 | Komentarze 0

Szczecinek - Żółtnica - Czarne - Międzybórz - Biały Bór - Wierzchowo - Iwin

Wyjechałem z domu o 7 rano, pojechałem na dworzec. Tam kosmiczna kolejka do kasy, więc postanowiłem bilet kupić w pociągu. Na szczęście obyło się bez opłaty 8 zł za wystawienie biletu przez konduktora.

O 9.30 wysiadłem w Szczecinku i od razu skierowałem się w stronę wyjazdu z miasta w stronę Żółtnicy. Jechało się dobrze, choć od początku przeszkadzał mi szwankujący przedni hamulec. Minąłem Buczek (3-4 eleganckie domy z ogromnymi ogrodami), następnie Żółtnicę i dotarłem do miejscowości Drawień. Mała wioska, ale z dużym, dość skomplikowanym skrzyżowaniem. Chwilę pobłądziłem, popytałem miejscowych i znalazłem się na właściwej ścieżce do Czarnego. Po 2-3 kilometrach przejechałem przez mostek na rzece Gwdzie, a tuż za nim minąłem nieoznakowaną granicę pomiędzy województwem zachodniopomorskim i pomorskim. To moja pierwsza granica województw przejechana na rowerze!

Do Czarnego jechałem spokojną okolicą, pusta droga pozwalała się rozpędzić, a teren dookoła przypominał mi toruński poligon, po którym wielokrotnie spacerowałem jako dziecko. Nie zdziwiłem się więc zbytnio, gdy tuż przed wjazdem do miasta zobaczyłem za plecami tablicę "Poligon wojskowy".

W Czarnem zatrzymałem się na chwilę pod Biedronką, po pierwsze - by zerknąć na mapę i zaplanować przejazd przez miasto i wyjazd z niego, a po drugie - by napić się wody i chwilę odpocząć od upału, temperatura powierza przekroczyła już dawno 30 stopni w cieniu, do tego na niebie nie było nawet jednego małego obłoczka.

Po krótkim postoju przejechałem przez most na rzece Czernicy (dopływ Gwdy), zrobiłem zdjęcie na placu w centrum Czarnego przy pomniku postawionym na cześć Jana Pawła II i drogą wojewódzką 202 wyjechałem z miasta w kierunku Rzeczenicy.

2 kilometry jazdy pustą o tej porze wojewódzką to chyba najlepszy odcinek jakim jechałem tego dnia. Równy asfalt, praktycznie zero samochodów. Tuż za Wronkowem skręciłem w lewo, na drogę regionalną do Sporysza. Tu też jechało się dość dobrze, choć droga była wąska, a nawierzchnia już nie tak dobra jak na wojewódzkiej. W Międzyborzu (bardzo ładna miejscowość - równa szeroka droga, zadbane chodniki i posesje, szkoła, kościół i oddział poczty) przejechałem przez most na Białej (dopływ Czernicy) i tuż za nim skręciłem w lewo, w drogę szutrową przez las.

Od początku jechało się dość często, bo w wielu miejscach na drodze było dużo piachu. Mniej więcej w połowie drogi (celem był dojazd do drogi krajowej 25) zrobiłem chwilę przerwy na miejscu postojowym. Co ciekawe, w lasach Nadleśnictwa Czarne nawet na leśnych drogach co kilka kilometrów można znaleźć takie miejsca, na których można usiąść przy stoliku i odpocząć.

W końcu ten męczący odcinek miałem za sobą i wjechałem na "krajówkę". Najbardziej nie lubię jazdy zatłoczoną drogą główną bez pobocza, ale w końcu ten 12-kilometrowy odcinek miałem za sobą.

W Białym Borze zrobiłem sobie kilkanaście minut przerwy w cieniu sklepu. Uzupełniłem zapasy wody i ruszyłem w stronę Wierzchowa. Po niespełna godzinie dotarłem do Starego Wierzchowa. Tam spędziłem trzy godziny na zaproszenie koleżanki ze studiów i jej rodziny.

Ok. 16.45 ruszyłem w kierunku stacji kolejowej w Iwinie. Ten 17-kilometrowy odcinek pokonałem w 45 minut i po godzinnym czekaniu na pociąg wróciłem do domu.

Nowe gminy: Szczecinek - miasto, Czarne, Rzeczenica, Biały Bór




Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa atoro
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]