Info

avatar Jestem Tomasz z Kołobrzegu. Od 2009 roku przejechałem na rowerze 14141.56 kilometrów. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Poprzednie lata

2023
button stats bikestats.pl

2022
button stats bikestats.pl

2021
button stats bikestats.pl

2020
button stats bikestats.pl

2019
button stats bikestats.pl

2018
button stats bikestats.pl

2017
button stats bikestats.pl

2016
button stats bikestats.pl

2015
button stats bikestats.pl

2014
button stats bikestats.pl

2013
button stats bikestats.pl

2012
button stats bikestats.pl

2011
button stats bikestats.pl

2010
button stats bikestats.pl

2009
button stats bikestats.pl

Zaliczone gminy


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomikg.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 19.46km
  • Czas 01:05
  • VAVG 17.96km/h
  • Sprzęt Kross Hexagon X1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętla po Kołobrzegu

Niedziela, 21 sierpnia 2011 · dodano: 21.08.2011 | Komentarze 0

Pogoda w końcu dopisała, więc postanowiłem trochę popedałować. Nie wiedziałem gdzie pojadę, ale gdy wyjeżdżałem, okazało się, że mam niewiele czasu. Postanowiłem więc na bieżąco układać trasę nie oddalając się przy tym od domu.

Początkowo skierowałem się w stronę dzielnicy uzdrowiskowej, gdzie byłem umówiony na służbową rozmowę. Później pojechałem wzdłuż wybrzeża ścieżką rowerową, by tuż przed molem skręcić w stronę centrum miasta. Ulicą Solną i Bałtycką dotarłem do dzielnicy zachodniej, a stamtąd ścieżką rowerową w kierunku Grzybowa. Dojechałem nią do ulicy Zachodniej i nią oraz Wylotową zawróciłem w kierunku miasta. Dojechałem jednak tylko do hotelu Baltic Plaza, skąd ciągiem pieszo-rowerowym udałem się w kierunku osiedla Radzikowo. Tam wjechałem na główną ulicę Grzybowską. W tym miejscu specjalne pozdrowienia należą się pasażerowi czerwonego Cinquecento na tablicach z Wałcza, który podczas wyprzedzania mnie wymachiwał na mnie pięścią przez okno. Jak widać, rowerzyści nadal nie są mile widziani na drogach...

Zjechałem jak najszybciej z Grzybowskiej i bocznymi uliczkami osiedlowymi dotarłem do znacznie spokojniejszej Starynowskiej. Następnie ciągiem rowerowym wzdłuż cmentarza dojechałem do VI Dywizji Piechoty. Tam krótka przerwa na ławce przy ścieżce rowerowej, a potem jazda do centrum przez działki przy Basztowej. Muszę tu zaznaczyć, że ładnie tam pobłądziłem. Jeździłem między ogródkami tak długo, aż wylądowałem na... wale przeciwpowodziowym dwa metry od brzegu Parsęty.

Po wydostaniu się z labiryntu działek przejechałem przez mosty na Parsęcie i Stramniczce, a następnie przez Park im. Dąbrowskiego dotarłem do ścieżki rowerowej, którą już dotarłem do mojego osiedla.

Pokonanie trasy zajęło mi niewiele ponad godzinę, średnia prędkość wyniosła 18,0 km/h.


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa eboki
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]