Info

avatar Jestem Tomasz z Kołobrzegu. Od 2009 roku przejechałem na rowerze 14779.92 kilometrów. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Poprzednie lata

2024
button stats bikestats.pl

2023
button stats bikestats.pl

2022
button stats bikestats.pl

2021
button stats bikestats.pl

2020
button stats bikestats.pl

2019
button stats bikestats.pl

2018
button stats bikestats.pl

2017
button stats bikestats.pl

2016
button stats bikestats.pl

2015
button stats bikestats.pl

2014
button stats bikestats.pl

2013
button stats bikestats.pl

2012
button stats bikestats.pl

2011
button stats bikestats.pl

2010
button stats bikestats.pl

2009
button stats bikestats.pl

Zaliczone gminy


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomikg.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

>20 km

Dystans całkowity:11534.48 km (w terenie 8.13 km; 0.07%)
Czas w ruchu:592:19
Średnia prędkość:19.02 km/h
Maksymalna prędkość:48.00 km/h
Liczba aktywności:265
Średnio na aktywność:43.53 km i 2h 17m
Więcej statystyk
  • DST 69.59km
  • Czas 03:41
  • VAVG 18.89km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt Kross Trans 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Chłopów na herbatę

Niedziela, 26 listopada 2023 · dodano: 26.11.2023 | Komentarze 0

Elegancko dziś pojeżdżone. Temperatura ok. 1-2 stopnie, odczuwalna parę stopni poniżej zera. Trochę wiało, w dodatku jak wracałem to wiatr złośliwie zmienił kierunek i zamiast z boku prawie przez 30 km wiał mi w twarz, ale dałem radę. Łącznie wyszło ok. 70 km, więc bardzo fajny dystans jak na tę porę roku.

Ogólnie pojechałem z nastawieniem, że jadę na herbatę do Sarbinowa, ale tam nie było gdzie jej kupić, więc wydłużyłem trasę do przystani rybackiej w Chłopach. Tam ok. pół godziny przerwy na duuużą herbatę i drogą powrotną już pod wiatr, z jeszcze jednym około 10-minutowym przystankiem koło Żabki w Ustroniu Morskim na kolejną herbatę i batona na rozgrzanie i regenerację. Na koniec jeszcze mała runda po mieście.

Trasa: Kołobrzeg - Sianożęty - Ustronie Morskie - Pleśna - Gąski - Sarbinowo - Chłopy. Powrót tak samo tylko wolniej.













  • DST 21.91km
  • Czas 01:09
  • VAVG 19.05km/h
  • VMAX 26.60km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Kross Trans 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorne Grzybowo

Środa, 15 listopada 2023 · dodano: 16.11.2023 | Komentarze 0

Po ostatnich problemach zdrowotnych udało się w końcu wyjść na rower. Po pracy, po godzinie 17 zebrałem się i ruszyłem przez miasto. Postanowiłem pojechać do Grzybowa zobaczyć nową fontannę uruchomioną parę dni temu.

W tamtą stronę pojechałem przez Korzystno, z powrotem przez dzielnicę uzdrowiskową. Jechało się dobrze, było trochę obaw o spotkanie z dzikimi zwierzętami w lesie i na łąkach między miejscowościami, ale na szczęście nic takiego nie miało miejsca.

Na koniec zajechałem do Parku Rekreacji "Prugar" na herbatę i kilka partyjek bilarda, po czym, już w towarzystwie Michała, wróciłem do domu.

Kategoria >20 km, Samotnie


  • DST 54.55km
  • Czas 02:45
  • VAVG 19.84km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Kross Trans 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Karlino - Kołobrzeg

Piątek, 13 października 2023 · dodano: 13.10.2023 | Komentarze 0

Troszkę dziś pokręcone po pograniczu powiatów białogardzkiego, koszalińskiego i kołobrzeskiego. Łącznie 54,5 km ze średnią 19,7 km/h. Trasa trochę planowana, trochę zmieniana w trakcie na spontanie.

Wystartowałem z Karlina, dokąd dostałem się pociągiem. Lubię ruszać z Karlina, bo w kierunku Kołobrzegu można wybrać różne warianty tras. Dziś postanowiłem jechać na wschód od drogi wojewódzkiej. Kawałek za Mierzynem, na granicy powiatów, skończyła się ścieżka rowerowa i dalej trzeba było jechać szosą. W Skoczowie było trochę bruku, ale do Strachomina jechało się bardzo fajnie, tym bardziej, że wiatr wiał w plecy.

W Strachominie zmieniłem pierwotną trasę. Zamiast jechać na Rusowo i Kukinię pojechałem płytówką do Tymienia. Niestety zaczęło lekko padać i deszcz towarzyszył mi już do końca wycieczki. Płytami dojechałem do Tymienia, a dalej szutrem do Śmiechowa. Tam zatrzymałem się przy zabytkowym kościółku zbudowanym na przełomie XIII i XIV wieku, a następnie pojechałem do Gąsek. W Gąskach przerwa na ciepłą zupę przy latarni morskiej, a potem nadmorską R-10 pojechałem do domu. Łącznie wyszło 54,5 km, z czego ok. 35 km przejechałem w deszczu. Mimo to wycieczka udana.

Trasa: Karlino - Brzeźno - Daszewo - Mierzyn - Skoczów - Strachomino - Tymień - Śmiechów - Paprotno - Gąski - Pleśna - Ustronie Morskie - Sianożęty - Kołobrzeg





















  • DST 32.12km
  • Czas 01:48
  • VAVG 17.84km/h
  • VMAX 35.50km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt Kross Trans 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na mecz do Charzyna

Niedziela, 8 października 2023 · dodano: 10.10.2023 | Komentarze 0

Przez kilka dni mocno wiało, ale na niedzielę miało się uspokoić, więc zaplanowałem niedzielny wypad na mecz derbowy do Charzyna. Namówiłem Kubę i Marcina, ale dzień wcześniej Kuba napisał, że nie da rady. My z Marcinem, mimo, że wiatr jednak się nie uspokoił, postanowiliśmy pojechać. Droga do Charzyna minęła szybko, bo jechaliśmy z wiatrem. Pogoda mimo wiatru była fantastyczna. Dość ciepło i słonecznie, zresztą okazało się, że tam na boisku prawie nie wiało. Gospodarze wygrali 5:2, a na drogę powrotną dołączył jeszcze jeden kolega, którego spotkaliśmy na meczu. Powrót minął spokojnie na rozmowach. Niby lekko pod wiatr, na szczęście słabnący, ale za to duża część trasy z górki. Całe szczęście, mimo niekorzystnych prognoz dotyczących wiatru nie odpuściłem wyjazdu.



  • DST 44.91km
  • Czas 02:18
  • VAVG 19.53km/h
  • VMAX 33.50km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Kross Trans 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Siemyśl i Charzyno

Niedziela, 10 września 2023 · dodano: 20.09.2023 | Komentarze 0

To była piękna niedziela, były dwa mecze w okolicy, więc oczywiście rower i w drogę. O godzinie 11 był mecz B Klasy w Siemyślu. Tradycyjnie do Charzyna pojechałem ścieżką rowerową, a dalej kilka kilometrów szosą powiatową. Mecz przyniósł spodziewane emocje, a goście z Dygowa wygrali 2:1 po bramce z rzutu karnego w końcówce. O 14 w Charzynie zaczynał się z kolei mecz A Klasy, gdzie miejscowi podejmowali drużynę z Łosośnicy. Idealnie w drodze powrotnej. W meczu padł remis 1:1, droga do domu spokojna pod lekki wiatr.







Kategoria Samotnie, Na mecz, >20 km


  • DST 29.99km
  • Czas 01:30
  • VAVG 19.99km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kross Trans 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Ustronia Morskiego na mecz pucharowy

Środa, 6 września 2023 · dodano: 07.09.2023 | Komentarze 0

Tym razem, w towarzystwie Kuby, pojechałem do Ustronia Morskiego na mecz i z powrotem. Astra Ustronie Morskie wygrała z Wiekowianką Wiekowo 4:1 i awansowała do kolejnej rundy Pucharu Polski.

Wyruszyliśmy z Kołobrzegu ok. 16:45. W tamtą stronę jazda pod lekki wiatr, było też trochę rowerzystów i spacerowiczów. Ok. 17:25 zameldowaliśmy się na stadionie w Ustroniu Morskim przekonani, że spotkanie rozpocznie się o 17:30. Okazało się, że dzień wcześniej przesunięto start na 18:00, co powodowało, że wracać będziemy już po ciemku. Jazda nadmorską ścieżką rowerową po zachodzie słońca to lekka obawa przed wychodzącą na żer zwierzyną (tereny przy lotnisku i w ekoparku często odwiedzane są przez sarny i dziki), ale niebo było bezchmurne, więc poświata znad morza długo oświetlała nam drogę, poza tym żadnej zwierzyny (poza chmarami komarów) nie spotkaliśmy i bez przygód dojechaliśmy do domu. Do Kołobrzegu wróciliśmy o 20:30.





  • DST 27.74km
  • Czas 01:24
  • VAVG 19.81km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Kross Trans 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mecz w Charzynie

Niedziela, 27 sierpnia 2023 · dodano: 05.09.2023 | Komentarze 0

W niedzielę była inauguracja nowego sezonu Klasy A w Charzynie, więc wybrałem się tam rowerem. Miejscowy Jantar pokonał Radowię Radowo Małe 4:0. Jazda w dwie strony spokojna, choć w droga powrotna to jazda w lekkim deszczu. Przyjemny wypad i ciekawe widowisko na murawie.

Kategoria Samotnie, Na mecz, >20 km


  • DST 42.31km
  • Czas 02:13
  • VAVG 19.09km/h
  • VMAX 31.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Kross Trans 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sarbia

Niedziela, 20 sierpnia 2023 · dodano: 21.08.2023 | Komentarze 0

Z wypadu na mecz Pucharu Polski do Sarbii zrobiła się całkiem fajna pętla. Przejechana trasa: Kołobrzeg - Zieleniewo - Korzystno - Stary Borek - Nowogardek - Drzonowo - Sarbia - Karcino - Dźwirzyno - Grzybowo - Kołobrzeg.

Tempo spokojne z końcową średnią 19 km/h. Trylinka z Nowogardku do Drzonowa mniej uciążliwa niż myślałem, trochę trzęsło, ale spodziewałem się, że będzie gorzej. Od wyjazdu z Sarbii jazda w dość gęstej mgle, w drodze powrotnej pierwszy raz od ponad pół roku zajrzałem do Karcina, w którym kiedyś przez ponad 11 lat działałem w klubie piłkarskim, choć tylko przejazdem bez zatrzymywania. Z Karcina do Dźwirzyna płytami przez pola i łąki, dalej nadmorską ścieżką rowerową z przystankiem na obiad w Grzybowie.







Kategoria >20 km, Na mecz, Samotnie


  • DST 47.53km
  • Czas 02:17
  • VAVG 20.82km/h
  • VMAX 40.50km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Kross Trans 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na mecz do Dygowa

Niedziela, 13 sierpnia 2023 · dodano: 20.08.2023 | Komentarze 0

Wypad na mecz Pucharu Polski do Dygowa trasą przez Sianożęty, Ustronie Morskie, Kukinkę, Kukinię i Stojkowo. Powrót tą samą drogą. Mecz nie zawiódł - padło 11 bramek, a gospodarze wygrali 8:3.



Kategoria >20 km, Na mecz, Samotnie


  • DST 46.80km
  • Czas 02:23
  • VAVG 19.64km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kross Trans 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Mrzeżyna

Niedziela, 30 lipca 2023 · dodano: 31.07.2023 | Komentarze 0

Niedzielny przedpołudniowy wypad do Mrzeżyna, tym razem z Danielem. Wyruszyliśmy o 11, jechaliśmy spokojnym tempem. W Mrzeżynie pół godziny przerwy i powrót do domu. 

z powrotem lekko z wiatrem, ale goniły nas deszczowe chmury. Na wysokości Grzybowa schowaliśmy się na chwilę przed deszczem, okazało się, że przelotnym. Druga fala dopadła nas na wjeździe do Kołobrzegu. Tym razem konkretnie popadało kilkadziesiąt minut, więc schowaliśmy się w jednym z lokali gastronomicznych. W końcu jednak wyszło słońce I spokojnie wróciliśmy przez miasto do swoich domów.