Info

avatar Jestem Tomasz z Kołobrzegu. Od 2009 roku przejechałem na rowerze 14779.92 kilometrów. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Poprzednie lata

2024
button stats bikestats.pl

2023
button stats bikestats.pl

2022
button stats bikestats.pl

2021
button stats bikestats.pl

2020
button stats bikestats.pl

2019
button stats bikestats.pl

2018
button stats bikestats.pl

2017
button stats bikestats.pl

2016
button stats bikestats.pl

2015
button stats bikestats.pl

2014
button stats bikestats.pl

2013
button stats bikestats.pl

2012
button stats bikestats.pl

2011
button stats bikestats.pl

2010
button stats bikestats.pl

2009
button stats bikestats.pl

Zaliczone gminy


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomikg.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

>50 km

Dystans całkowity:5458.53 km (w terenie 4.50 km; 0.08%)
Czas w ruchu:284:43
Średnia prędkość:18.98 km/h
Maksymalna prędkość:48.00 km/h
Liczba aktywności:75
Średnio na aktywność:72.78 km i 3h 50m
Więcej statystyk
  • DST 51.64km
  • Czas 02:44
  • VAVG 18.89km/h
  • VMAX 37.50km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Kross Trans 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mrzeżyno

Piątek, 27 listopada 2020 · dodano: 27.11.2020 | Komentarze 0

Dziś w pracy wolne, pogoda była bardzo fajna jak na tę porę roku, więc trzeba było skorzystać z tego, że można pojeździć jak jest jasno. Około 11 spotkałem się na mieście z Darkiem i przejechaliśmy się do Mrzeżyna. W tamtą stronę pod lekki wiatr, z powrotem z wiatrem. To pierwszy tak długi dystans od dłuższego czasu zarówno dla mnie, jak i dla Darka, więc powrót nieco wolniejszy.



  • DST 86.03km
  • Czas 04:14
  • VAVG 20.32km/h
  • VMAX 42.50km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Kross Trans 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętla na Mielno

Piątek, 11 września 2020 · dodano: 12.09.2020 | Komentarze 0

W piątkowe popołudnie ruszyliśmy z Kubą w kolejną trasę. Postanowiliśmy dojechać do Mielna drogami wzdłuż trasy S6, a wrócić nadmorską trasą Velo Baltica. Z Kołobrzegu wyjechaliśmy ok. 12:30 drogą wojewódzką w kierunku Białogardu. Po kilku kilometrach w Stramnicy odbiliśmy z głównej szosy. W Stramnicy było trochę bruku, który jednak dało się ominąć niezłej jakości chodnikiem, było też trochę szutrów. Tuż przed wiaduktem nad S6 pojawił się asfalt, który towarzyszył nam aż do Gąsek. Z reguły był to asfalt dobrej jakości, więc jechało się bardzo wygodnie. Szybko minęliśmy Stramniczkę, Stojkowo i Kukinię, zatrzymaliśmy się dopiero na przykościelnym parkingu w Rusowie żeby chwilę odpocząć. 

Dalej pojechaliśmy w kierunku Dobrzycy. Pojawiły się lekkie podjazdy, więc w Dobrzycy znów zrobiliśmy mały przystanek. Za nami było 30 km. Droga z Dobrzycy do Mścic minęła dość szybko, bo nawierzchnia do jazdy była bardzo dobra, a ruch samochodowy niewielki. Przez Wierzchomino i Popowo dotarliśmy do węzła Dobre na S6, a dalej przez Dobre i Stoisław do Mścic. W Mścicach wjechaliśmy na ścieżkę rowerową prowadzącą z Koszalina do Mielna i równo o godzinie 15:00 minęliśmy tablicę "Mielno".

W Mielnie zrobiliśmy sobie prawie godzinę przerwy na obiad i ok. 16 ruszyliśmy dalej. Już do samego Kołobrzegu jechaliśmy trasą rowerową Velo Baltica. Praktycznie na całej długości jest wygodna asfaltowa droga rowerowa wzdłuż morza. Zatrzymywaliśmy się głównie na fotki, jedynie w Ustroniu Morskim zrobiliśmy półgodzinny przystanek, mając na liczniku 74 km. Do domu w Kołobrzegu dotarłem o 18:20.

Trasa: KOŁOBRZEG - Niekanin - Stramnica - Stramniczka - Stojkowo - Kukinia - Rusowo - Strachomino - Strzepowo - Dobrzyca - Wierzchomino - Popowo - Dobre Małe - Dobre - Stoisław - Mścice - Strzeżenice - Mielno - Mielenko - Chłopy - Sarbinowo - Gąski - Pleśna - Ustronie Morskie - Sianożęty - KOŁOBRZEG


Przy przejeździe kolejowym w Stramnicy


Droga między Stojkowem i Kukinią


Pola w okolicy Rusowa


Prawie jak autostrada - droga powiatowa w Popowie


Węzeł S6 Dobre


Wjeżdżamy do Mielna


W Mielnie na promenadzie


Velo Baltica


Nabrzeże rybackie w Chłopach


Kładka w Ekoparku Wschodnim na obrzeżach Kołobrzegu


Trasa wycieczki
Kategoria >50 km


  • DST 59.16km
  • Czas 03:07
  • VAVG 18.98km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kross Trans 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedokończona pętla...

Piątek, 28 sierpnia 2020 · dodano: 31.08.2020 | Komentarze 0

Miało być ambitne ponad 80 km, wyszło pechowe 59 km z przymusowym zakończeniem w Mrzeżynie... Złapaliście kiedyś kapcia w tym samym kole 3 minuty po zmianie dętki? Bo mi się zdarzyło drugi raz w życiu, a zapasową miałem jedną... No, ale po kolei.

Ruszyliśmy przed godziną 13 z Kubą na południe. 28 km jazdy pod wiatr w poszukiwaniu sklepu. Na całym odcinku do Jarkowa był tylko jeden - w Byszewie, z tym, że... zamknięty. Zakupy udało się nam zrobić dopiero w Dargosławiu. Wcześniej w Jarkowie ok. 15 minut postoju na przystanku żeby przeczekać deszcz. Opady mniejsze lub większe towarzyszyły nam aż do Mrzeżyna. Od Jarkowa wiatr się zmienił i aż do Trzebiatowa bardziej pomagał niż przeszkadzał. W Darżewie na przystanku zatrzymaliśmy się żeby coś przegryźć i uzupełnić płyny, trafiliśmy też tam na rowerowo-skuterową wycieczkę młodzieży jadącą w przeciwnym kierunku.

W Trzebiatowie kilka fotek przy murach miejskich i na rynku, a następnie kierunek Mrzeżyno. W Mrzeżynie na nabrzeżu portowym zauważyłem brak powietrza w tylnym kole. Wymiana dętki potrwała kilkanaście minut i pojechaliśmy na obiad. Na miejscu zobaczyłem, że w tylnym kole znów jest kapeć... Do domu ponad 20 km, trzeba było ogarnąć transport. Ogromne dzięki w tym miejscu dla Rafała za pomoc i przewiezienie roweru i mnie do Kołobrzegu. Kuba dotarł do domu o własnych siłach zamykając pętlę.

Mimo awarii i niezbyt dobrej pogody wycieczka bardzo udana. Pokazała, że sił do jazdy mam więcej niż myślałem, a to dobry znak.

TRASA: Kołobrzeg - Korzystno - Przećmino - Błotnica - Niemierze - Byszewo - Morowo - Świecie Kołobrzeskie - Mechowo - Jarkowo - Dargosław - Darżewo - Lewice - Mirosławice - Trzebiatów - Nowielice - Trzebusz - Roby - Mrzeżyno























  • DST 66.97km
  • Czas 03:42
  • VAVG 18.10km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt Kross Hexagon X1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wzdłuż morza do Niechorza

Piątek, 19 kwietnia 2019 · dodano: 20.04.2019 | Komentarze 0

TRASA: Kołobrzeg - Grzybowo - Dźwirzyno - Rogowo - Mrzeżyno - Pogorzelica - Niechorze - Pogorzelica - Skalno - Konarzewo - Rogozina - Zapolice - Włodarka - Trzebiatów

Wyjechaliśmy z Kołobrzegu przed 10 rano. Naszym celem było Niechorze, a następnie dojazd na pociąg do Trzebiatowa, który mieliśmy o 14:32. Plan udało się zrealizować w stu procentach. Po drodze zrobiliśmy kilka przystanków, w tym dłuższe w Mrzeżynie w porcie na ciepłą herbatę i w Niechorzu na lekki posiłek. Ostatnie 10 km do Trzebiatowa jechaliśmy drogą wojewódzką 102, w dodatku cały czas pod wiatr, ale ostatecznie dojechaliśmy na stację kolejową 20 minut przed odjazdem pociągu.















  • DST 66.08km
  • Czas 03:44
  • VAVG 17.70km/h
  • VMAX 38.50km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Kross Hexagon X1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Białogard - Wielanowo

Piątek, 28 września 2018 · dodano: 01.10.2018 | Komentarze 0

TRASA: Białogard - Gruszewo - Rąbinko - Rąbino - Liskowo - Rzecino - Stare Ludzicko - Przyrowo - Połczyn Zdrój - Ogartowo - Kołacz - Kołaczek - Kłodzino - Cybulino - Białowąs - Krosino - Wielanowo

GMINY: Białogard - miejska, Białogard - wiejska, Rąbino (NOWA - #59), Połczyn-Zdrój, Barwice (NOWA - #60), Grzmiąca

Korzystając z wolnego piątku wyruszyliśmy z Kubą żeby pojeździć trochę po Pomorzu. Trasę narysowałem trochę z nudów w środę wieczorem, postanowiłem więc z niej skorzystać. 

Drogę z Białogardu do Rąbina znałem już z wyjazdów na mecze z moją drużyną. Okolica pagórkowata, ale bardzo ładne widokowo tereny, warto więc było się tam wybrać.


Okolice Białogardu

Wyruszyliśmy z Kołobrzegu pociągiem o 8:28, by chwilę po 9 zameldować się na dworcu w Białogardzie. Od razu ruszyliśmy w stronę Rąbina. Lekko nie było, bo oprócz licznych podjazdów i niezbyt dobrej nawierzchni jazdę utrudniał momentami boczny, a momentami przeciwny wiatr, który tego dnia wiał dość mocno. Prognozy pogody jednak pokazywały, że taki stan rzeczy będzie miał miejsce tylko w początkowej części zaplanowanej trasy. Po około 45 minutach jazdy przekroczyliśmy granicę gminy Rąbino - gminy nr 59 na mojej liście zaliczeń.


59. gmina zdobyta

Po dotarciu do Rąbina zrobiliśmy sobie kilkanaście minut przerwy przy sklepie, po czym ruszyliśmy w kierunku Połczyna Zdroju. W Połczynie rowerami byliśmy już ponad 2 lata temu (zaliczaliśmy wtedy drogę rowerową do Złocieńca), tym razem wjechaliśmy do miasta szosą od strony Świdwina. Przed samym Połczynem złapał nas dość mocny deszcz, na szczęście były to opady przelotne.


Wjeżdżamy do Połczyna

Udaliśmy się do centrum, najpierw zajrzeliśmy na Plac Wolności, a potem spędziliśmy ponad pół godziny w jednej z kafejek. Mogliśmy sobie pozwolić na długie przerwy, bo do przejechania mieliśmy jeszcze ok. 25 km, a do pociągu zostało bardzo dużo czasu.


Na Placu Wolności w Połczynie Zdroju

Po odpoczynku i szybkich zakupach pojechaliśmy dalej wylotówką na Szczecinek, by za Ogartowem odbić w lokalną drogę na Krosino. Tam złapał mnie lekki kryzys, nogi nie zdążyły się rozgrzać jeszcze po dłuższej przerwie i droga pod kolejną górkę okazała się bardziej męcząca niż przypuszczałem. Chwila przerwy na wodę i wyrównanie oddechu pomogły i pojechaliśmy dalej. Po kilkunastu minutach przekroczyliśmy granicę gminy Barwice, która była ostatnią na mojej liście niezaliczoną gminą powiatu szczecineckiego. Teraz więc mam na koncie cztery zamknięte powiaty w województwie zachodniopomorskim (kołobrzeski, gryficki, białogardzki i szczecinecki, a w goleniowskim brakuje mi tylko gminy Przybiernów). Niestety na granicy gminy nie było żadnej tablicy czy witacza, więc nie mam też okolicznościowego zdjęcia.

Widoki na trasie nadal były bardzo malownicze, zarówno w mijanych miejscowościach, jak i poza nimi.


Kościół w Kołaczu


Kolorowe pola w gminie Barwice

W Białowąsie zatrzymaliśmy się przy sklepie na zakupy. Do stacji kolejowej w Wielanowie mieliśmy około 8 kilometrów, a do odjazdu pociągu pozostały jeszcze dwie godziny. Wzięliśmy więc coś do jedzenia i do picia, i spokojnie ruszyliśmy w kierunku celu wycieczki.

Przed Krosinem przejechaliśmy przez most na Parsęcie, która w tym miejscu jest jeszcze niewielką rzeką, a do morza wpada w Kołobrzegu już szerokim korytem. Tuż za Krosinem znowu złapał nas przelotny deszcz, ale nie przeszkadzał za bardzo, bo wiatr był dla nas korzystny. Na stacji w Wielanowie na liczniku miałem 63 km.


Na stacji w Wielanowie, skąd pociągiem wróciliśmy do domu.

1,5 godziny oczekiwania na pociąg minęło nam na odpoczynku, posilaniu się, rozmowach i wypiciu powycieczkowego piwka. Potem jeszcze tylko 1 godz. 20 min. jazdy pociągiem do Kołobrzegu i 3 kilometry dojazdu do domu z dworca przy padającym deszczu.


  • DST 62.43km
  • Czas 03:23
  • VAVG 18.45km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kross Hexagon X1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Koszalin - Kołobrzeg

Niedziela, 9 lipca 2017 · dodano: 10.07.2017 | Komentarze 0

Trochę spontanicznie wyszło, chociaż od rana jakiś wypad chodził mi po głowie. Ok. 15 stwierdziłem - jadę. Kupiłem szybko bilet na pociąg i pół godziny później już jechałem do Koszalina. Z Koszalina już wracałem rowerem, nieco okrężną drogą, żeby zaliczyć Gminę Świeszyno (54 gmina na liście). Ogólnie jechało się fajnie, choć trochę przeciwny wiatr przeszkadzał. Koło Strachomina dopadł mnie lekki kryzys i do Ustronia Morskiego jechałem sobie spacerkiem. W Ustroniu 15 minut przerwy na stacji benzynowej na regenerację, zjedzone dwa batony czekoladowe i jeden Big Milk i ostatnie kilometry do domu przejechane już normalnie. Łącznie przejechane 62,5 km w niecałe 3,5 godziny.

Trasa: KOSZALIN - Niekłonice - Giezkowo - Jarzyce - Laski Koszalińskie - Parnowo - Popowo - Wierzchomino - Dobrzyca - Strzepowo - Strachomino - Rusowo - Kukinia - Kukinka - Malechowo - Ustronie Morskie - Sianożęty - KOŁOBRZEG
















  • DST 58.77km
  • Czas 02:58
  • VAVG 19.81km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kross Hexagon X1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Karlino - Kołobrzeg

Piątek, 12 sierpnia 2016 · dodano: 16.08.2016 | Komentarze 0

Wypad z Marcinem z Karlina do Kołobrzegu. Do Karlina dojechaliśmy pociągiem, w drogę ruszyliśmy ok. 16:15 po krótkich zakupach na stacji benzynowej. Najpierw ścieżką rowerową wzdłuż DW 163 dojechaliśmy do Brzeźna, a następnie skręciliśmy w kierunku Mierzyna. Tego fragmentu trasy wcześniej nie znałem, dopiero w Mierzynie wjechałem na znajome ścieżki. W Skoczowie odrobina bruku, na szczęście z w miarę wygodnym poboczem. Od Strachomina do Dobrzycy nowy asfalt, w dodatku wiatr w plecy, więc ten fragment przejechaliśmy dość szybko. Z Dobrzycy stromy zjazd (rekord prędkości 40 km/h) do skrzyżowania z DK 11. Skrzyżowanie przecinamy po przepuszczeniu kilku aut i jedziemy dalej do Gąsek. Tam chwila przerwy przy latarni na lody i coś do picia, po czym ruszamy na szutrowy fragment trasy, ok. 3 km przez las w stronę Ustronia Morskiego. W Ustroniu Marcin rusza szybciej do domu, bo trochę się spieszy, a ja z przystankiem przy plaży w Podczelu spokojnie dojeżdżam do domu ok. 19:40.

TRASA: Karlino - Brzeźno - Daszewo - Daszewo kol. - Mierzyn - Skoczów - Strachomino - Strzepowo - Dobrzyca - Borkowice - Śmiechów - Gąski - Pleśna - Wieniotowo - Ustronie Morskie - Sianożęty - Podczele - Kołobrzeg


















  • DST 56.76km
  • Czas 02:59
  • VAVG 19.03km/h
  • VMAX 38.50km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Kross Hexagon X1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po powiecie kołobrzeskim

Wtorek, 24 maja 2016 · dodano: 25.05.2016 | Komentarze 0

Wtorkowa wycieczka rowerowa drogami powiatu kołobrzeskiego zapowiadała się fantastycznie. Jazda wśród malowniczych pól zawsze jest przyjemna. Gdyby nie kontuzja pewnie zostałyby same dobre wspomnienia. Zacznijmy jednak od początku... Około 17 ruszyliśmy z Kubą na południe w kierunku Niekanina. Minęliśmy Obroty i w Bogucinie zrobiliśmy krótki przystanek przy sklepie.

Po zaopatrzeniu się w wodę ruszyliśmy w kierunku mostu na Parsęcie pod Ząbrowem. Nie mogę sobie przypomnieć czy kiedyś już jechałem tą drogą właśnie w tym kierunku, więc nawet jeśli, to musiało być bardzo dawno. Wiedziałem jednak, że będzie to stromy podjazd. Okazało się, że ta górka jest... mocno przereklamowana, zdecydowanie ciężej mi się podjeżdżało swego czasu w przeciwnym kierunku do Pustar. Z Ząbrowa ruszyliśmy ścieżką rowerową do Charzyna, a stamtąd po krótkim przystanku do Niemierza i dalej drogą wojewódzką 102 w kierunku Drzonowa.

W Bogusławcu w sklepie uzupełniliśmy zapasy wody i po chwili byliśmy w Drzonowie. Tam wjechaliśmy na drogę wyłożoną trylinką - sześciokątną kostką, która może i przecinając zielone pola wygląda bardzo efektownie, ale do jazdy rowerem zdecydowanie nie jest odpowiednia. Wytrzęsło nas niemiłosiernie, więc gdy po 3 km wróciliśmy na asfalt z ulgą zrobiliśmy sobie krótki odpoczynek na przystanku w Nowogardku. Kolejny etap prowadził do Dźwirzyna.

Na drodze z płyt betonowych za Głowaczewem dostrzegłem awarię, pękła blaszka przytrzymująca przedni błotnik. Zdemontowałem go więc i położyłem na bagażniku, trzeba będzie naprawić usterkę... W Dźwirzynie pojechaliśmy na zakupy do Żabki. Gdy jechaliśmy przez miejscowość stało się coś, czego się nie spodziewałem. Nagle poczułem ból w lewym kolanie. Z każdą minutą był coraz większy. Chwila przerwy przy sklepie nie pomogła, na szczęście mieliśmy w planie dłuższą przerwę na plaży przed Grzybowem.

Zregenerowaliśmy tam siły przez około pół godziny i ruszyliśmy do domu. Tempo do końca było raczej spacerowe, ja walczyłem z kontuzją, a Kuba cierpliwie jechał moim tempem. Łącznie przejechałem dziś prawie 57 km, z czego ostatnie 15 km walcząc z potwornym bólem. Rano na szczęście po bólu nie było śladu.

TRASA: Kołobrzeg - Niekanin - Obroty - Bogucino - Pustary - Ząbrowo - Charzyno - Niemierze - Bogusławiec - Drzonowo - Nowogardek - Głowaczewo - Dźwirzyno - Grzybowo - Kołobrzeg


Wjeżdżamy do Obrotów


Most na Parsęcie przed Ząbrowem


Ścieżka rowerowa szlakiem wąskotorówki między Ząbrowem i Charzynem


Wyjeżdżamy z Charzyna


Niemierze


Na drodze wojewódzkiej 102


Drzonowo


Zaczęła się trylinka


Piękne widoki dookoła


Awaria...


Betonówka z Głowaczewa do Dźwirzyna


Wjeżdżamy do Dźwirzyna


Dźwirzyno


Gdzieś na plaży pod Grzybowem


Już prawie w domu


Trasa


  • DST 70.49km
  • Czas 03:46
  • VAVG 18.71km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Kross Hexagon X1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szlak zwiniętych torów

Sobota, 7 maja 2016 · dodano: 09.05.2016 | Komentarze 0

Szlak zwiniętych torów to ścieżka rowerowa z Połczyna Zdroju do Złocieńca, poprowadzona nasypem rozebranej linii kolejowej. Jej długość to ok. 30 km, a ja od ponad trzech lat szukałem czasu i motywacji żeby się tam wybrać. Udało się w sobotę. Rano z Kubą wyruszyliśmy pociągiem z Kołobrzegu, by wysiąść z niego w Tychowie i dalej ruszyć rowerami. Odcinek Tychowo - Połczyn Zdrój (ok. 25 km) potraktowaliśmy bardziej jako tranzyt - jechaliśmy drogą wojewódzką nr 167, a ostatnie 4 km drogą nr 172. W Połczynie Zdroju najpierw zajechaliśmy na zakupy, bo w planie był grill nad jeziorkiem, potem pokręciliśmy się chwilę po centrum miejscowości, by w końcu ruszyć do miejsca, w którym zaczyna się ścieżka rowerowa do Złocieńca. Sama jazda ścieżką ponoć łatwiejsza jest od strony Złocieńca (więcej zjazdów niż podjazdów), my jednak jechaliśmy w drugą stronę. Na początku tempo było dość słabe, potem się poprawiło. Widoki ze ścieżki były miejscami rewelacyjne. Kilka kilometrów przed Złocieńcem zjechaliśmy ze ścieżki, by w miejscowości Cieszyno pogrillować nad jeziorem Siecino. Spędziliśmy tam ok. 1,5 godziny, a następnie pojechaliśmy do Złocieńca, skąd pociągiem z przesiadką w Szczecinku wróciliśmy do Kołobrzegu.

TRASA: Tychowo - Krosinko - Sadkowo - Stare Dębno - Zaborze - Kołacz - Ogartowo - Połczyn-Zdrój - Zajączkowo - Toporzyk - Gawroniec - Chlebowo - Cieszyno - Złocieniec

NOWE GMINY: Tychowo, Połczyn-Zdrój, Ostrowice, Złocieniec












  • DST 68.63km
  • Czas 03:10
  • VAVG 21.67km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Kross Hexagon X1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na dwa mecze

Wtorek, 3 maja 2016 · dodano: 04.05.2016 | Komentarze 0

3 maja na sportowo :) To był dzień pracy - prowadziłem spikerkę na meczu IV ligi w Dygowie. Jako, że pogoda była bardzo fajna postanowiłem jechać rowerem. Wyjechałem ok. 10:30 i równo po godzinie byłem w Dygowie, mając przejechane ok. 21,5 km. Mecz Rasel Dygowo - Gryf Kamień Pom. zakończył się wynikiem 1:1. Zgodnie z planem miałem po meczu wracać tą samą trasą do domu. Ostatecznie jednak plan się zmienił. Po meczu, ok. 15 wsiadłem z powrotem na rower i 45 minut później byłem w odległym o 18 km Robuniu, gdzie o godzinie 16 rozpoczynał się mecz okręgówki Płomień Myślino - Jantar Siemyśl (wynik końcowy 4:3). Po zakończeniu spotkania powrót do domu ścieżką rowerową przez Gościno. Łącznie przejechane ponad 68 km, co jest moim najlepszym wynikiem w tym roku. Do domu dotarłem po godz. 19.

Trasa: KOŁOBRZEG - Sianożęty - Ustronie Morskie - Malechowo - Kukinka - Kukinia - Stojkowo - DYGOWO (21,5 km) - Bardy - Pobłocie Wlk. - ROBUŃ (40 km) - Myślino - Gościno - Jarogniew - Ząbrowo - Charzyno - Błotnica kol. - Bezpraw - Zieleniewo - KOŁOBRZEG


Ustronie Morskie


Na meczu w Dygowie


Gdzieś między Dygowem i Pobłociem Wielkim, okolice Włościborza


Na meczu w Robuniu


Ścieżka rowerowa między Myślinem i Gościnem


Gościno


Ścieżka w lesie charzyńskim


Kołobrzeg


Trasa przejazdu