Info

avatar Jestem Tomasz z Kołobrzegu. Od 2009 roku przejechałem na rowerze 14181.48 kilometrów. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Poprzednie lata

2023
button stats bikestats.pl

2022
button stats bikestats.pl

2021
button stats bikestats.pl

2020
button stats bikestats.pl

2019
button stats bikestats.pl

2018
button stats bikestats.pl

2017
button stats bikestats.pl

2016
button stats bikestats.pl

2015
button stats bikestats.pl

2014
button stats bikestats.pl

2013
button stats bikestats.pl

2012
button stats bikestats.pl

2011
button stats bikestats.pl

2010
button stats bikestats.pl

2009
button stats bikestats.pl

Zaliczone gminy


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomikg.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

W towarzystwie

Dystans całkowity:5281.44 km (w terenie 4.50 km; 0.09%)
Czas w ruchu:278:14
Średnia prędkość:18.78 km/h
Maksymalna prędkość:48.00 km/h
Liczba aktywności:118
Średnio na aktywność:44.76 km i 2h 22m
Więcej statystyk
  • DST 10.48km
  • Czas 01:03
  • VAVG 9.98km/h
  • VMAX 25.60km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczka na obozie

Środa, 29 sierpnia 2012 · dodano: 02.09.2012 | Komentarze 0

Wycieczka z grupą gimnazjalistów wzdłuż Zalewu Szczecińskiego podczas obozu sportowego w Czarnocinie (gm. Stepnica)

  • DST 7.36km
  • Czas 00:24
  • VAVG 18.39km/h
  • VMAX 25.50km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Kross Hexagon X1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na plażę

Poniedziałek, 13 sierpnia 2012 · dodano: 20.08.2012 | Komentarze 0

Popołudniowy wypad z kuzynem na plażę

  • DST 45.58km
  • Czas 02:14
  • VAVG 20.41km/h
  • VMAX 31.80km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Kross Hexagon X1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Gąsek

Sobota, 11 sierpnia 2012 · dodano: 20.08.2012 | Komentarze 0

Wycieczka z kuzynem do Gąsek z wizytą na latarni morskiej.

  • DST 12.00km
  • Czas 00:39
  • VAVG 18.46km/h
  • VMAX 27.60km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kross Hexagon X1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z kuzynem po mieście

Piątek, 10 sierpnia 2012 · dodano: 20.08.2012 | Komentarze 0

Runda z kuzynem po Kołobrzegu

  • DST 14.53km
  • Czas 00:44
  • VAVG 19.82km/h
  • VMAX 30.80km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Kross Hexagon X1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spacerowo do Podczela

Piątek, 27 lipca 2012 · dodano: 29.07.2012 | Komentarze 0

Wypad z Darkiem do Podczela na plażę. Tempo spacerowe.

  • DST 45.86km
  • Czas 02:16
  • VAVG 20.23km/h
  • VMAX 33.80km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Kross Hexagon X1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Gąsek

Czwartek, 5 lipca 2012 · dodano: 05.07.2012 | Komentarze 0

Dziś po pracy wybraliśmy się z Michałem do Gąsek. Spotkaliśmy się przed hotelem Marine o 17 i pojechaliśmy wzdłuż wybrzeża.

Na ścieżce rowerowej dużo rowerzystów, widać, że rozpoczął się sezon. Nieco spokojniej było między Podczelem a Sianożętami, ale w samych Sianożętach zjechaliśmy ze ścieżki na asfalt, bo co chwilę pod kołami mieliśmy tłumy plażowiczów.

Za Ustroniem Morskim w końcu ochłonęliśmy od turystów i spokojnie dotarliśmy do Gąsek. Tam zrobiliśmy ok. pół godziny przerwy przy latarni morskiej na lody i coś do picia, Michał wszedł na wieżę latarni (ja byłem już dwa razy) i wróciliśmy.

W drodze powrotnej w zasadzie bez przygód, tylko w Ustroniu jakiś Krakus wlókł się samochodem 20 km/h i mocno nas zwalniał, a przed Podczelem Michał postanowił pościgać się z małolatami, którzy nie chcieli nas przepuścić na ścieżce, choć wlekli się strasznie. W domu byłem o godz. 20.

  • DST 78.73km
  • Czas 03:46
  • VAVG 20.90km/h
  • VMAX 32.10km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Kross Hexagon X1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pogorzelica zamiast Mrzeżyna

Sobota, 30 czerwca 2012 · dodano: 30.06.2012 | Komentarze 0

W piątek umówiliśmy się z Darkiem na rowerowy wypad do Mrzeżyna. Rano dołączył do ekipy Michał i o 10:30 ruszyliśmy w trójkę spod kołobrzeskiego stadionu. Jechaliśmy ścieżkami rowerowymi aż do Rogowa, dopiero tam zjechaliśmy na szosę z płyt betonowych, którą dotarliśmy do Mrzeżyna.

W międzyczasie postanowiliśmy sprawdzić jak wygląda budowa ścieżki rowerowej z Mrzeżyna do Pogorzelicy, więc po kilkunastominutowym odpoczynku w Mrzeżynie przy plaży pojechaliśmy w kierunku wspomnianej ścieżki. Przekroczyliśmy most na Redze i wjechaliśmy na ścieżkę z polbruku, która prowadziła wzdłuż drogi brukowanej do jednostki wojskowej. Kilkaset metrów przed jednostką ścieżka odbijała lewo w las. Zmieniła się też nawierzchnia, od tej pory jechaliśmy drogą szutrową, z małym przerywnikiem w postaci "betonówki". Po kilku kilometrach i ominięciu jednostki dotarliśmy z powrotem do drogi brukowanej. Chciałem zaliczyć gminę Rewal, więc musiałem w tym celu dojechać do Pogorzelicy. Darek postanowił odpocząć i poczekać, aż wrócimy, więc pojechaliśmy sami z Michałem. Najpierw czekało nas 5 km jazdy po "kocich łbach", gdzie ostro nas wytrzęsło, a potem jeszcze 3 km płyt betonowych.

Ostatecznie dojechaliśmy do stadniny koni w Pogorzelicy i zawróciliśmy. Gmina Rewal odhaczona, ale w moim niedalekim planie jest przejazd całej gminy włącznie z latarnią morską w Niechorzu i ruinami kościoła w Trzęsaczu.

Po ok. 30 minutach znów spotkaliśmy się z Darkiem i ruszyliśmy z powrotem do Mrzeżyna. Tam 10-minutowy postój przed sklepem i prostą drogą do Kołobrzegu. Do domu wróciłem około godz. 15, z kolejnym rekordem życiowym i 21 zaliczoną gminą.



  • DST 28.22km
  • Czas 01:30
  • VAVG 18.82km/h
  • VMAX 33.80km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Kross Hexagon X1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wypad do Ustronia Morskiego

Czwartek, 28 czerwca 2012 · dodano: 29.06.2012 | Komentarze 0

Czwartkowe popołudnie to wyjazd do Ustronia Morskiego. Początkowo w planie był spokojny spacerowy wypad na lody, ale trochę się w tej kwestii pozmieniało. Odezwała się koleżanka, z którą nie widziałem się długie miesiące. Mówiła, że jest w pracy w Ustroniu i pojechała rowerem, a o 17 będę wracał, więc jak chcę, to mogę ją odwiedzić i wrócić z nią. Problem był taki, że ja z kolei do 16 pracowałem, więc zaraz po pracy poszedłem do domu, przebrałem się i pojechałem.

Wyjechałem z domu o 16.25. Był to prawdziwy wyścig z czasem. Miałem 35 minut na przejechanie 13 km. Lekko zmęczony po wczorajszej szybkiej jeździe z Trzebiatowa trzymałem przeważnie prędkość ok. 24 km/h. Cały czas śledziłem czas na zegarku. W Sianożętach postanowiłem zjechać ze ścieżki rowerowej i popedałować dalej szosą, uznałem, że będzie szybciej, bo nie będzie tłumu turystów tarasujących drogę. Miałem rację. Cel osiągnąłem o godzinie 16.59, dokładnie 34 minuty od startu z domu.

Po krótkim odpoczynku droga powrotna, już z Justyną. Tempo spacerowe, jechaliśmy powoli (15-16 km/h) i rozmawialiśmy. W domu byłem grubo po 18.

  • DST 22.60km
  • Czas 01:17
  • VAVG 17.61km/h
  • VMAX 26.70km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Kross Hexagon X1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Podczela i na stadion

Czwartek, 24 maja 2012 · dodano: 25.05.2012 | Komentarze 0

Po powrocie z pracy pojechałem z kumplem do Podczela, gdzie miał rozmowę w sprawie pracy. Po powrocie pojechałem na stadion na mecz młodzików i zebranie Akademii Piłkarskiej.



  • DST 36.08km
  • Czas 01:52
  • VAVG 19.33km/h
  • VMAX 32.10km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Kross Hexagon X1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wschodnia ściana powiatu

Czwartek, 19 kwietnia 2012 · dodano: 20.04.2012 | Komentarze 0

Codziennie do 16 siedzę w pracy, więc jeździć mogę dopiero popołudniami. Dziś zorganizowałem wypad wzdłuż wschodniej ściany powiatu kołobrzeskiego. Jak zwykle zaprosiłem chętnych na Facebooku i jak zwykle zgłosił się tylko Michał. Spotkaliśmy się więc o 16.10 na dworcu PKP w Kołobrzegu, skąd pociągiem podjechaliśmy do Wrzosowa.

Po 20 minutach jazdy wysiedliśmy na stacji we Wrzosowie i ruszyliśmy na właściwą część wycieczki.

Pierwszą miejscowością na trasie był Skoczów. Przez wioskę prowadzi droga brukowana o długości ok. kilometra. Po lewej stronie minęliśmy XIX-wieczny pałac, który, choć nieco zaniedbany, robi ciekawe wrażenie.

Za Skoczowem wróciliśmy na asfalt, którym przyjemnie jechało się aż do Strachomina. Taka ciekawostka, dopiero w Strachominie (7 km trasy) minął nas pierwszy samochód od momentu wyjazdu z Wrzosowa.

W Strachominie skręciliśmy w kierunku Tymienia. Zawsze byłem przekonany, że ten odcinek to dobra nawierzchnia asfaltowa, tymczasem czekało nas 5 km jazdy po nierównych płytach betonowych. Po kilkunastu minutach dotarliśmy jednak do Tymienia i krajowej "jedenastki".

Przejechaliśmy nią około 200 metrów, przecięliśmy tory kolejowe Kołobrzeg - Koszalin i na wysokości stacji kolejowej skręciliśmy w prawo, w kierunku Kładna. Po kilometrze jazdy asfaltem dojechaliśmy do wioski, skąd skierowaliśmy się w stronę Ustronia Morskiego.

Do Pleśnej jechaliśmy dość wygodnym szutrem wśród pól. Minęliśmy nieliczne zabudowania Pleśnej i jednostkę marynarki wojennej, a następnie zatrzymaliśmy się na krótki postój przy ujściu rzeki Czerwonej do Bałtyku.

Po chwili przerwy ruszyliśmy wzdłuż wybrzeża do domu, bez zatrzymywania minęliśmy Ustronie Morskie i Sianożęty, i dwie godziny po starcie z Wrzosowa dotarliśmy do Kołobrzegu.

MAPA obejmuje jedynie trasę od wyjazdu ze stacji PKP we Wrzosowie