Info


Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Lipiec4 - 0
- 2025, Czerwiec6 - 0
- 2025, Maj2 - 0
- 2025, Kwiecień4 - 0
- 2025, Marzec4 - 0
- 2025, Luty2 - 0
- 2025, Styczeń7 - 0
- 2024, Grudzień5 - 0
- 2024, Listopad10 - 0
- 2024, Październik3 - 0
- 2024, Wrzesień5 - 0
- 2024, Sierpień2 - 0
- 2024, Lipiec2 - 0
- 2024, Czerwiec7 - 0
- 2024, Maj3 - 0
- 2024, Kwiecień5 - 0
- 2024, Marzec2 - 0
- 2024, Luty3 - 0
- 2024, Styczeń1 - 0
- 2023, Grudzień2 - 0
- 2023, Listopad3 - 0
- 2023, Październik4 - 0
- 2023, Wrzesień4 - 0
- 2023, Sierpień4 - 0
- 2023, Lipiec4 - 0
- 2023, Czerwiec4 - 0
- 2023, Maj6 - 0
- 2023, Kwiecień3 - 0
- 2023, Marzec6 - 0
- 2023, Luty5 - 0
- 2023, Styczeń5 - 0
- 2022, Grudzień3 - 0
- 2022, Listopad1 - 0
- 2022, Październik4 - 0
- 2022, Wrzesień2 - 0
- 2022, Sierpień5 - 0
- 2022, Lipiec5 - 0
- 2022, Czerwiec1 - 0
- 2022, Maj7 - 0
- 2022, Kwiecień5 - 0
- 2022, Marzec3 - 0
- 2022, Luty1 - 0
- 2022, Styczeń4 - 0
- 2021, Grudzień2 - 0
- 2021, Listopad1 - 0
- 2021, Październik6 - 0
- 2021, Wrzesień5 - 0
- 2021, Sierpień5 - 0
- 2021, Lipiec8 - 0
- 2021, Czerwiec9 - 0
- 2021, Maj10 - 2
- 2021, Kwiecień9 - 0
- 2021, Marzec3 - 0
- 2021, Luty2 - 0
- 2021, Styczeń5 - 0
- 2020, Grudzień8 - 2
- 2020, Listopad4 - 0
- 2020, Październik6 - 0
- 2020, Wrzesień7 - 0
- 2020, Sierpień7 - 0
- 2020, Lipiec6 - 0
- 2020, Czerwiec10 - 2
- 2020, Maj1 - 0
- 2020, Kwiecień1 - 0
- 2020, Styczeń1 - 0
- 2019, Sierpień1 - 0
- 2019, Lipiec1 - 0
- 2019, Czerwiec2 - 0
- 2019, Kwiecień5 - 0
- 2019, Luty2 - 0
- 2019, Styczeń1 - 0
- 2018, Grudzień1 - 0
- 2018, Listopad1 - 0
- 2018, Październik9 - 0
- 2018, Wrzesień8 - 0
- 2018, Sierpień2 - 0
- 2018, Lipiec1 - 0
- 2018, Czerwiec2 - 0
- 2018, Maj1 - 0
- 2018, Kwiecień1 - 0
- 2018, Luty1 - 0
- 2018, Styczeń2 - 0
- 2017, Sierpień4 - 0
- 2017, Lipiec3 - 0
- 2017, Czerwiec3 - 0
- 2017, Kwiecień2 - 0
- 2017, Marzec1 - 0
- 2016, Listopad1 - 0
- 2016, Październik1 - 0
- 2016, Wrzesień4 - 0
- 2016, Sierpień3 - 0
- 2016, Lipiec1 - 0
- 2016, Czerwiec4 - 0
- 2016, Maj5 - 0
- 2016, Kwiecień2 - 0
- 2016, Marzec7 - 2
- 2016, Luty6 - 0
- 2016, Styczeń6 - 0
- 2015, Grudzień9 - 0
- 2015, Listopad8 - 0
- 2015, Październik8 - 0
- 2015, Wrzesień2 - 0
- 2015, Sierpień1 - 0
- 2015, Lipiec1 - 0
- 2015, Czerwiec3 - 0
- 2015, Maj2 - 0
- 2015, Luty3 - 0
- 2015, Styczeń3 - 0
- 2014, Sierpień1 - 0
- 2014, Lipiec2 - 0
- 2014, Czerwiec1 - 0
- 2014, Maj1 - 0
- 2014, Kwiecień1 - 0
- 2014, Marzec6 - 0
- 2014, Luty2 - 0
- 2014, Styczeń2 - 0
- 2013, Grudzień2 - 0
- 2013, Październik2 - 0
- 2013, Wrzesień1 - 0
- 2013, Sierpień7 - 0
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec9 - 0
- 2013, Maj3 - 0
- 2013, Kwiecień3 - 0
- 2013, Marzec4 - 1
- 2013, Luty4 - 0
- 2013, Styczeń2 - 0
- 2012, Listopad3 - 0
- 2012, Wrzesień4 - 0
- 2012, Sierpień5 - 0
- 2012, Lipiec6 - 0
- 2012, Czerwiec10 - 0
- 2012, Maj10 - 2
- 2012, Kwiecień11 - 0
- 2012, Marzec6 - 0
- 2012, Luty2 - 0
- 2012, Styczeń1 - 0
- 2011, Grudzień1 - 0
- 2011, Listopad4 - 0
- 2011, Wrzesień3 - 0
- 2011, Sierpień8 - 0
- 2011, Lipiec6 - 0
- 2011, Czerwiec4 - 0
- 2011, Maj1 - 0
- 2011, Marzec2 - 0
- 2010, Lipiec1 - 0
- 2010, Czerwiec3 - 0
- 2010, Maj3 - 0
- 2010, Kwiecień2 - 0
- 2010, Marzec2 - 0
- 2009, Wrzesień1 - 0
- 2009, Sierpień1 - 0
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec2 - 0
- 2009, Maj5 - 0
- 2009, Kwiecień7 - 0
- 2009, Marzec5 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
Poza powiat
Dystans całkowity: | 6874.25 km (w terenie 4.50 km; 0.07%) |
Czas w ruchu: | 357:05 |
Średnia prędkość: | 18.90 km/h |
Maksymalna prędkość: | 48.00 km/h |
Liczba aktywności: | 115 |
Średnio na aktywność: | 59.78 km i 3h 11m |
Więcej statystyk |
- DST 56.44km
- Czas 02:43
- VAVG 20.78km/h
- VMAX 29.80km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Kross Hexagon X1
- Aktywność Jazda na rowerze
Szukanie nowych skrótów
Piątek, 16 sierpnia 2013 · dodano: 16.08.2013 | Komentarze 0
Trasa: KOŁOBRZEG - Grzybowo - Dźwirzyno - Rogowo - Mrzeżyno - Roby - Karcino - Głowaczewo - Nowogardek - Stary Borek - Korzystno - Zieleniewo - KOŁOBRZEGTrochę pokluczyliśmy, obczajaliśmy skrót z Rogowa do Karcina wzdłuż jeziora. Droga była fajna, tylko nie było... mostu na Starej Redze... brakowało dosłownie ok. 5 metrów drogi. Wróciliśmy i pojechaliśmy "objazdem" przez Mrzeżyno i dalej płytówką do Robów. W Robach zjechaliśmy z głównej drogi i polnymi drogami między wiatrakami dotarliśmy do Karcina. Na polach też trochę kluczenia, ale z pomocą map Nokii w telefonie znaleźliśmy właściwy szlak. W Karcinie odwiedziny u Prezesa Reska i powrót do domu szosą.
Kategoria >50 km, >20 km, W towarzystwie, Poza powiat
- DST 84.11km
- Czas 04:32
- VAVG 18.55km/h
- VMAX 39.50km/h
- Sprzęt Kross Hexagon X1
- Aktywność Jazda na rowerze
Borne
Sobota, 3 sierpnia 2013 · dodano: 03.08.2013 | Komentarze 0
Dziś z kumplami z Piły (Dawidem i Mateuszem) pojechaliśmy na tereny dawnej bazy radzieckiej w okolicach Bornego Sulinowa. Po krótkich zakupach około 11 wyruszyliśmy z Jastrowia. Początkowo jechało się dobrze, minęliśmy Brzeźnicę, w Sypniewie kolejny krótki postój przy sklepie i pojechaliśmy zobaczyć ruiny miasta-widma, czyli Kłomina, za czasów radzieckich zwanego Gródkiem.Gródek to było ok. 5-tysięczne miasto na terenie bazy radzieckiej, zamieszkane przez żołnierzy Armii Czerwonej i ich rodziny. Sporo ruin już zburzono, ale nadal jest to ciekawe miejsce, które warto odwiedzić, zresztą po miejscowości kręciło się sporo poszukiwaczy historii.
W drodze do Kłomina trochę pobłądziliśmy (kiepsko oznakowany, a w zasadzie wcale nieoznakowany teren w oddaleniu od głównej szosy), ale ostatecznie ruiny znaleźliśmy. Spędziliśmy tam kilkanaście minut fotografując teren, po czym przez Nadarzyce pojechaliśmy do Bornego Sulinowa. Tam kolejny postój przed sklepem (upał straszny), a następnie ok. 20-minutowa przerwa nad jeziorem Pile.
Z Bornego nie jechaliśmy główną szosą, tylko boczną drogą przez lasy w kierunku wiosek Dziki i Turowo. Droga okazała się mocno wymagająca, dziurawy asfalt, często jego brak, sporo piachu i kamieni. Był to najbardziej męczący odcinek, ale do Turowa dotarliśmy bez choćby najmniejszych awarii.
W Turowie wjechaliśmy na krajową 11 w kierunku Szczecinka i po krótkiej przerwie na przystanku autobusowym pojechaliśmy nią do miasta. Byliśmy już zmęczeni (ja miałem jeszcze w nogach wczorajsze 82 km, a Mateusz z Dawidem do Jastrowia, gdzie rozpoczynaliśmy wypad, dojechali z Piły na rowerach, dlatego z ulgą przywitaliśmy tablicę z napisem "Szczecinek".
W Szczecinku zajrzeliśmy na Plac Wolności, gdzie zjedliśmy obiad i spacerowym tempem dotarliśmy na dworzec, skąd wróciliśmy do swoich domów.
Trasa: JASTROWIE - Brzeźnica - Sypniewo - Kłomino - Nadarzyce - Borne Sulinowo - Dziki - Turowo - SZCZECINEK
Nowe gminy: Jastrowie, Borne Sulinowo
Kategoria >50 km, >20 km, Gminobranie, Pociąg, Poza województwo, W towarzystwie, Poza powiat
- DST 133.81km
- Czas 07:01
- VAVG 19.07km/h
- VMAX 45.00km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Kross Hexagon X1
- Aktywność Jazda na rowerze
Świnoujście - Kołobrzeg
Sobota, 20 lipca 2013 · dodano: 20.07.2013 | Komentarze 0
Sobota 20 lipca to dzień, w którym poprawiłem swój najlepszy dzienny dystans przejechany na rowerze. Teraz wynosi on 133,81 km i jest o 13,75 km większy od poprzedniego, uzyskanego we wrześniu 2012 w Borach Tucholskich.Z Krzyśkiem, Marcinem i Michałem spotkaliśmy się o 6:15 na dworcu PKP w Kołobrzegu. Kupiliśmy bilety i z przesiadką w Goleniowie pojechaliśmy do Świnoujścia. Z pociągu wysiedliśmy ok. 10:30 i udaliśmy się w kierunku promu "Bielik", którym przeprawiliśmy się na wyspę Uznam. Dalej pojechaliśmy w kierunku promenady, a następnie wzdłuż niej ścieżką rowerową do granicy polsko-niemieckiej. Na granicy zrobiliśmy pamiątkową fotkę, po czym z powrotem przez miasto wróciliśmy na prom.
Kolejnym celem była latarnia morska w Świnoujściu, na którą miałem zamiar wejść. Dotarliśmy do niej ok. godziny 12, okazało się jednak, że wejść się nie da, bo do 13:30 jest przerwa techniczna. Zapewne powodem była rekonstrukcja bitwy z okresu I wojny światowej, odbywająca się w sąsiadującym z latarnią Forcie Gerharda. Szkoda, że czas nas naglił, bo chętnie poświęciłbym te 25 zł, żeby tę bitwę obejrzeć...
Spod latarni pojechaliśmy do Międzyzdrojów. Trzymaliśmy się szlaku R-10, który między Świnoujściem a Międzyzdrojami prowadzi przez las. Na większości odcinka jazdę utrudniał zalegający na szlaku piach, więc ten ok. 10-kilometrowy odcinek okazał się dość wyczerpujący. W Międzyzdrojach odpuściliśmy molo i słynną promenadę gwiazd stwierdzając, że ciężko będzie się przebić przez tłum turystów, zatrzymaliśmy się tylko przy Biedronce żeby uzupełnić zapas płynów. Ulicą Leśną (ostro pod górę) wyjechaliśmy z miasta do Wolińskiego Parku Narodowego.
W parku minęliśmy zagrodę żubrów, po czym długim zjazdem dotarliśmy do Warnowa. Tam odbiliśmy w lewo w kierunku Wisełki, w pobliżu której znajduje się latarnia morska Kikut. Gdy jednak dotarliśmy do początku szlaku prowadzącego do latarni oceniliśmy możliwości czasowe i ten cel sobie odpuściliśmy. Na zegarkach była już bowiem godzina 14, a od domu dzieliło nas jeszcze ok. 100 km.
Pojechaliśmy zatem dalej. Wojewódzką "stodwójką" dotarliśmy do Kołczewa, w którym wróciliśmy na szlak R-10 prowadzący przez Sierosław do Międzywodzia. W Międzywodziu szybkie zakupy i ponownie drogą nr 102 pojechaliśmy do Dziwnowa. Tam przejazd przez słynny most zwodzony, po czym przejechaliśmy przez centrum miejscowości i ścieżką rowerową wzdłuż szosy dojechaliśmy do Dziwnówka.
Z Dziwnówka do Pobierowa znów czekał nas 10-kilometrowy odcinek przez las. Trochę już zmęczeni jazdą po wertepach i głodni dojechaliśmy do Pobierowa około godziny 16 i postanowiliśmy zrobić przerwę na obiad. Po około półgodzinnym postoju ruszyliśmy przez Pustkowo do Trzęsacza. Z Pustkowa do Trzęsacza prowadzi wygodna ścieżka rowerowa.
W Trzęsaczu zajrzeliśmy nad morze. Po ponad 80 przejechanych niemal cały czas wzdłuż wybrzeża kilometrach po raz pierwszy tego dnia zobaczyliśmy Bałtyk. Zrobiliśmy kilka zdjęć przy stojącej na klifie ścianie kościoła i drogą 102 pojechaliśmy do Rewala. Przez Rewal przejechaliśmy dość szybko mijając tłumy ludzi i nadmorską asfaltówką udaliśmy się do Niechorza. Tam celem była trzecia na trasie latarnia morska. Dojechaliśmy do niej około 17:30, mając na liczniku 93 przejechane kilometry. Tym razem udało się wejść na szczyt. Krzysiek postanowił popilnować rowerów (mówił, że już na tej latarni był), a my weszliśmy na górę.
Po zejściu z latarni pojechaliśmy nową ścieżką rowerową wzdłuż torów wąskotorówki do Pogorzelicy, za którą czekał nas ostatni męczący odcinek tego dnia - 5 km jazdy po starej wojskowej brukowanej drodze, bardzo nierównej i niewygodnej do jazdy rowerem, po której wytyczono fragment rowerowej trasy z Pogorzelicy do Mrzeżyna. Na jej początku na moim liczniku pojawiło się 100 km.
Ostatni odcinek z Mrzeżyna do Kołobrzegu pokonaliśmy w niewiele ponad godzinę, zatrzymując się jeszcze po drodze przy sklepie w Dźwirzynie. Do Kołobrzegu dotarliśmy przed godziną 20, czyli ok. 9,5 godziny po dotarciu pociągiem do Świnoujścia.
TRASA: Świnoujście - Międzyzdroje - Warnowo - Wisełka - Kołczewo - Chynowo - Sierosław - Łojszyno - Zastań - Łowno - Międzywodzie - Dziwnów - Dziwnówek - Łukęcin - Pobierowo - Pustkowo - Trzęsacz - Rewal - Niechorze - Pogorzelica - Mrzeżyno - Rogowo - Dźwirzyno - Grzybowo - Kołobrzeg
NOWE GMINY: Świnoujście (miasto), Międzyzdroje, Wolin, Dziwnów
FOTO: Facebook
Kategoria >100 km, >20 km, >50 km, Gminobranie, Pociąg, Rekord życiowy, W towarzystwie, Poza powiat
- DST 47.52km
- Czas 02:11
- VAVG 21.76km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Kross Hexagon X1
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Mrzeżyna na... kebaba
Niedziela, 14 lipca 2013 · dodano: 14.07.2013 | Komentarze 0
Pojechaliśmy z Krzyśkiem i Marcinem do Mrzeżyna. Pogoda niezbyt zachęcająca, coraz gęstsze chmury i silny wiatr zachodni trochę zniechęcały do wyjścia z domu, ale jednak o 18 wzięliśmy nasze rowery i ruszyliśmy na zachód. Pod wiatr wcale nie jechało się tak ciężko jak mogłoby się wydawać i po mniej więcej godzinie dotarliśmy do Mrzeżyna. Tam zatrzymaliśmy się przy sklepie, potem zajrzeliśmy na pustą (kiepska pogoda na spacery) plażę i pojechaliśmy zjeść kebaba. Właściciel knajpki był pozytywnie zaskoczony jak mu powiedzieliśmy, że przyjechaliśmy do niego na kebaba z Kołobrzegu, w dodatku rowerami :)Tymczasem nad nami pojawiła się ciemna chmura i zaczęliśmy się obawiać, czy po drodze nie zmokniemy, na szczęście deszcz nas oszczędził i mając już wiatr w plecy dotarliśmy z powrotem do Kołobrzegu.

Kategoria >20 km, W towarzystwie, Poza powiat
- DST 68.93km
- Czas 03:21
- VAVG 20.58km/h
- VMAX 36.10km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Kross Hexagon X1
- Aktywność Jazda na rowerze
16 południk
Środa, 19 czerwca 2013 · dodano: 19.06.2013 | Komentarze 0
Dziś celem wycieczki było Sarbinowo. Zebraliśmy się w pięciu przy zejściu na plażę przy ul. Wschodniej w Kołobrzegu (do stałej ostatnio ekipy dołączyli Grzesiek i Jacek) i ruszyliśmy na wschód. W Sarbinowie stwierdziliśmy, że skoro już jesteśmy niedaleko podjedziemy pod pomnik na 16 południku. Tam krótka sesja foto, chwila rozmowy z grupą sakwiarzy podążającą ze Świnoujścia wzdłuż wybrzeża do Władysławowa i ruszyliśmy w drogę powrotną. Do Kołobrzegu dotarliśmy ok. 4 godziny po starcie wycieczki.Postoje na trasie:
1/ Sianożęty przy sklepie
2/ Na końcu wsi w Gąskach
3/ W Chłopach przy sklepie
4/ Przy 16 południku
5/ W Gąskach przy latarni
6/ W Ustroniu Morskim przy parku nadmorskim
Trasa: KOŁOBRZEG - Sianożęty - Ustronie Morskie - Wieniotowo - Pleśna - Gąski - Sarbinowo - Chłopy - Pękalin - Gąski - Pleśna - Wieniotowo - Ustronie Morskie - Sianożęty - KOŁOBRZEG
Kategoria >50 km, >20 km, W towarzystwie, Poza powiat
- DST 58.48km
- Czas 02:54
- VAVG 20.17km/h
- VMAX 29.40km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Kross Hexagon X1
- Aktywność Jazda na rowerze
Wokół jez. Resko Przymorskie
Poniedziałek, 3 czerwca 2013 · dodano: 03.06.2013 | Komentarze 0
Kolejna trasa rowerowa zaliczona. Kołobrzeg - Korzystno - Stary Borek - Nowogardek - Głowaczewo - Karcino - Bieczyno - Gorzysław - Roby - Mrzeżyno - Rogowo - Dźwirzyno - Grzybowo - Kołobrzeg, całkiem ładna rundka. Towarzyszyli mi Marcin i Krzysiek. Ładne tempo, chociaż pierwsze ok. 30 km to jazda pod dość silny wiatr. Przy wyjeździe z Karcina mała przygoda - pies chciał sprawdzić jak smakuje moja noga, na szczęście skończyło się na dwukrotnym "zahaczeniu" nogawki. A planowałem założyć krótkie spodnie... Postoje na trasie: 1. w Karcinie przy sklepie, 2. na moście na Starej Redze między Robami i Mrzeżynem, 3. w Mrzeżynie przy markecie. Kategoria >50 km, >20 km, W towarzystwie, Poza powiat
- DST 64.64km
- Czas 03:01
- VAVG 21.43km/h
- VMAX 41.10km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Kross Hexagon X1
- Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsze +50 w tym roku
Poniedziałek, 13 maja 2013 · dodano: 13.05.2013 | Komentarze 0
W końcu czas i aura pozwoliły na dłuższy wypad. Razem z Marcinem po południu po pracy postanowiliśmy pojeździć. Spotkaliśmy się chwilę po 17 przy Kamiennym Szańcu i pojechaliśmy w stronę Sianożęt. Tam skręciliśmy w prawo i odbijając od wybrzeża pojechaliśmy w stronę Kukinii. Przed Kukinią odrobinę męczący podjazd pod wiatr dał nam lekko w kość.W samej wiosce zatrzymaliśmy się na 5 minut przed sklepem na zakupy, po czym pojechaliśmy dalej. Minęliśmy Rusowo, Strachomino i Strzepowo, po czym dotarliśmy do Dobrzycy. Tam obraliśmy kierunek północny, by przez Borkowice, Śmiechów i Paprotno dotrzeć do latarni morskiej w Gąskach. Przy wyjeździe z Dobrzycy padł rekord prędkości podczas wyjazdu. Na zjeździe zanotowaliśmy 41,1 km/h.
W Gąskach krótki odpoczynek przy latarni i szlakiem R-10 powrót do domu. Zatrzymaliśmy się jeszcze na chwilę w Ustroniu Morskim przy nowym drewnianym molo i do domu dotarliśmy ok. 20:30.
Kategoria >50 km, >20 km, W towarzystwie, Poza powiat
- DST 35.76km
- Czas 01:41
- VAVG 21.24km/h
- VMAX 31.50km/h
- Temperatura 5.0°C
- Sprzęt Kross Hexagon X1
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Czerwonej
Sobota, 6 kwietnia 2013 · dodano: 08.04.2013 | Komentarze 0
Kolejny wypad treningowy zaliczony. W sobotę pojechałem do ujścia rzeki Czerwonej do Bałtyku (na zdjęciu) za Ustroniem Morskim. Łącznie wyszło ok. 35 km. Pogoda świetna, w tamtą stronę lekko pod wiatr, który jednak za bardzo nie przeszkadzał, z powrotem już na kompletnym luzie z niezłą prędkością. Po drodze zahaczyłem o nowe drewniane molo w Ustroniu Morskim, na którym podobno ma powstać restauracja / bar rybny, czy coś w tym stylu ;) Kategoria >20 km, Samotnie, Poza powiat
- DST 40.41km
- Czas 01:58
- VAVG 20.55km/h
- VMAX 29.40km/h
- Temperatura 9.0°C
- Sprzęt Kross Hexagon X1
- Aktywność Jazda na rowerze
Rogowo
Wtorek, 5 marca 2013 · dodano: 11.03.2013 | Komentarze 1
5 marca 1945 roku przy miejscowości Kamp (ob. Rogowo) wpadł do jeziora zestrzelony przez armię radziecką samolot ewakuujący dzieci niemieckie z terenu walk wojsk niemieckich, polskich i radzieckich z okolic Kołobrzegu. Zginęła załoga samolotu i ok. 80 dzieci, a wraku do tej pory nie wydobyto z dna jeziora Resko Przymorskie. Rok temu, 5 marca 2012 roku, władze gminy Trzebiatów i mieszkańcy Rogowa ustawili nad jeziorem krzyż upamiętniający ofiary tej katastrofy. Rok później, czyli w 68. rocznicę tych wydarzeń, postanowiłem zrobić wycieczkę rowerową do tego miejsca.
Krzyż pamięci w Rogowie nad jeziorem
Wyruszyłem z domu tuż po pracy (ok. 16:15). Dość szybko przejechałem przez miasto i wjechałem na nadmorską ścieżkę rowerową R10. Z kołobrzeskiej dzielnicy zachodniej można nią przejechać do samego Rogowa.

Ścieżka rowerowa na wysokości Grzybowa
W Dźwirzynie zrobiłem pierwszy krótki postój na zakupy, bo nie miałem ze sobą nic do picia ani jedzenia. Pojechałem dalej, minąłem most na granicy powiatów i ruszyłem w kierunku Rogowa.

Gdzieś między Dźwirzynem i Rogowem
Do krzyża dotarłem równą godzinę po tym, jak ruszyłem z domu. Jest to bardzo ładnie położone miejsce nad samym brzegiem jeziora, więc zrobiłem tam dłuższą, ok. 10 minutową przerwę na batona i kilka fotek.




Zastanawiałem się, czy nie jechać do Mrzeżyna, ale słońce już powoli zachodziło, więc zajechałem tylko do sklepu w Rogowie (jeden baton to za mało jak się jedzie bez obiadu) i ruszyłem w drogę powrotną.

Pora wracać...
Sama ścieżka rowerowa jest bardzo ładnie położona, prowadzi wzdłuż szosy brzegiem jeziora, a dalej przez las.

W Dźwirzynie zatrzymałem się dosłownie na kilkanaście sekund na moście żeby zrobić zdjęcie i pojechałem dalej.

Wejście do portu w Dźwirzynie
Minąłem Dźwirzyno i dotarłem do Grzybowa, gdzie już wcześniej planowałem dłuższą przerwę na plaży. Posiedziałem tam ok. 20 minut posilając się i obserwując końcową fazę zachodu słońca.

Szybko jednak zrobiło się zimno (temperatura w ciągu 3 godzin spadła o 8 stopni), więc opuściłem grzybowską plażę i wróciłem do domu.
Kategoria >20 km, Samotnie, Poza powiat
- DST 59.22km
- Czas 03:23
- VAVG 17.50km/h
- VMAX 28.10km/h
- Temperatura 12.0°C
- Sprzęt Kross Hexagon X1
- Aktywność Jazda na rowerze
Ścieżka rowerowa szlakiem kolejki wąskotorowej
Niedziela, 11 listopada 2012 · dodano: 11.11.2012 | Komentarze 0
Wschodnia część ścieżki rowerowej po dawnej linii wąskotorowej zaliczona. O 7:50 pojechaliśmy z Michałem pociągiem do Daszewa, skąd już na rowerach pojechaliśmy dalej. W Brzeźnie (2 km trasy) wjechaliśmy na w/w ścieżkę rowerową. W Karlinie zaopatrzyliśmy się na stacji benzynowej (jedyny otwarty sklep na całej trasie) i ruszyliśmy dalej. Tuż przed Lubiechowem minęliśmy most na Parsęcie (8 km), dalej jechaliśmy wśród pól, omijając kolejne wioski. Trasa ścieżki została bardzo dobrze wytyczona, w zasadzie tylko w Pobłociu Wielkim zahaczyliśmy o wioskę. W końcu dotarliśmy do Gościna (23 km). Tam trzeba przebić się główną drogą przez miasto (chyba jedyny minus przejechanego odcinka). Wzdłuż głównej drogi dojechaliśmy do Ząbrowa (29 km), gdzie ścieżka skręciła na zachód w kierunku Charzyna. Przejechaliśmy przez tą miejscowość (32 km) i dalej ścieżka zaprowadziła nas do lasu charzyńskiego, z którego wyjechaliśmy przy DW 102 (36 km). Stamtąd Gmina Kołobrzeg wytyczyła szlak rowerowy "nad morze", który prowadzi do Grzybowa. Do Korzystna jedzie się nawierzchnią szutrową, z momentami bruku (Przećmino). W Przećminie (38 km) mała przygoda z miejscowymi psami, na szczęście ani my nie ucierpieliśmy, ani psy ;) Michał jednak zapowiedział, że nigdy więcej rowerem przez tę wioskę nie pojedzie. W Korzystnie (41 km) wróciliśmy na asfalt, którym dotarliśmy do Grzybowa (43 km), a z niego nadmorską ścieżką rowerową do Kołobrzegu. Cały przejazd zajął nam ok. 3,5 godziny. Ogólnie ścieżka bardzo dobrze wykonana, na całej długości równy asfalt, choć drażnią znaki "STOP" na każdym skrzyżowaniu z polną/lesną drogą, często co kilkadziesiąt metrów. Do "zaliczenia" pozostały nam jeszcze odcinki Gościno - Dargocice oraz Gościno - Jez. Popiel k. Rymania. Kategoria >50 km, >20 km, Pociąg, W towarzystwie, Poza powiat